"Sensacyjny transfer" do partii Palikota
Piotr Tymochowicz, specjalista od wizerunku i marketingu politycznego, który współpracował m.in. z Andrzejem Lepperem, okazał się być - według zapowiedzi Janusza Palikota - "sensacyjnym transferem politycznym" do tworzonego przez byłego polityka PO Ruchu Poparcia.
Palikot zapowiada, że Tymochowicz "wyprowadzi z politycznych salonów" Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego.
- Zastanawiałem się, kto może skończyć z polskim politycznym teatrem, marketingiem i PR-em. Kto, jak nie człowiek, który go tworzył przez lata, który zbudował tak wiele karier politycznych w Polsce. Ktoś, kto nawet Andrzeja Leppera był w stanie wprowadzić na polityczne salony - mówił Palikot na wspólnej z Tymochowiczem konferencji prasowej. - Tylko ktoś taki może wyprowadzić z politycznych salonów Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Żeby przywrócić polskiej polityce wymiar niePR-owy, potrzebny jest ktoś taki jak Piotr Tymochowicz. Człowiek, który jeszcze nigdy nie był w żadnej partii politycznej wstąpi do Ruchu Poparcia - dodał.
Tymochowicz opowiadał, że zdecydował się przystąpić do Ruchu Palikota, bo upatruje w nim szansę na zmianę jakościową w polskiej polityce: - Szkoda by mi było przegapić czas, w którym można założyć antypartię, zajmować się antyPR-em, PR-em demaskacyjnym. (...) Jest fantastyczny moment na - pozwolę sobie zacytować Jarosława Kaczyńskiego - na "przebudzenie ludzi". Ludzi warto przebudzić, warto sukcesywnie ujawniać, że król jest nagi. Tak widzę swoją rolę w demaskowaniu poszczególnych zachowań PR-owych. W PR politycznym pokazano już wszystkie możliwe najbardziej haniebne socjotechniki. Teraz może przyszedł czas na śmierć politycznego PR-u - ocenił Tymochowicz.
Jak dodał Ruch Poparcia Palikota jest w stanie "zrobić pewną czystkę": wprowadzić zupełnie innych ludzi do parlamentu. - Myślę, że warto spróbować to zrobić właśnie z Januszem Palikotem. Powiem wprost: ja nikogo innego, kto mógłby tego dokonać na polskiej scenie politycznej po prostu nie widzę - zadeklarował Tymochowicz.
Przyznał, że nie jest prawdą, iż Palikot nie potrzebuje PR-u. - Potrzebuje, ale to powinien być PR obywatelski. Również taki, który byłby uprawiany nie tylko dla partii politycznej, ale i dla obywateli - zaznaczył Tymochowicz.
Palikot przekonywał, że bez "wyprowadzenia z polskiej polityki" Tuska i Kaczyńskiego nie uda się "wrócić do źródeł polityki: do rozmowy o tym, co jest dzisiaj dla nas wszystkich w Polsce najważniejsze - dlaczego nie buduje się dróg, dlaczego likwiduje się system emerytalny, dlaczego nie naprawia się systemu edukacyjnego".
Tymochowicz to doradca medialny, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. W latach 90. był doradcą m.in. Mariana Krzaklewskiego, pomagał Michałowi Kamińskiemu. Przed wyborami w 2001 był także twórcą nowego, nie-chłopskiego wizerunku Andrzeja Leppera. Następnie doradzał Samoobronie. Współpracował również ze Stanisławem Tymińskim.
Skomentuj artykuł