Sikorski z Ashton o ESDZ i relacjach z Rosją
O tworzeniu Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, relacjach UE z Rosją, priorytetach polskiej prezydencji w drugiej połowie 2011 r. rozmawiali w poniedziałek w Warszawie szef polskiego MSZ Radosław Sikorski oraz szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
- Omówiliśmy kwestie ważne dla UE i ważne dla Polski w UE - powiedział na wspólnej konferencji prasowej Sikorski. Dodał, że jest z tego spotkania zadowolony.
Kolejnym tematem rozmów - jak mówił Sikorski - było tworzenie "ambitnej, nowoczesnej" Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Podkreślił, że Polska wspiera zarówno tempo, jak i sposób, w jaki Aston planuje stworzenie tej służby.
Pytany, czy po poniedziałkowych rozmowach jest szansa, by to właśnie Polak objął jedno z najwyższych stanowisk w ESDZ odparł: "Kwestie personalne nie najlepiej nadają się do spekulacji publicznych, więc mam nadzieję, że państwo nie zaszkodzicie naszym kandydatom za dużo o nich mówiąc".
W tym kontekście padają nazwiska obecnego wiceszefa MSZ Mikołaja Dowgielewicza, b. ministra spraw zagranicznych Adama Rotfelda i b. premiera Włodzimierza Cimoszewicza. Premier Donald Tusk potwierdził na konferencji prasowej po szczycie UE w marcu, że Dowgielewicz jest bardzo dobrym kandydatem, którego gotów jest wysłać do ESDZ.
Szef polskiej dyplomacji poinformował, że zaprosił Ashton na spotkanie Wspólnoty Demokracji, która odbędzie się 3 lipca w Krakowie. Zwrócił uwagę, że głos Unii na tym forum powinien być silnie słyszany.
Ashton mówiła na konferencji, że celem jej wizyty w Polsce jest przedstawienie najważniejszych kwestii, priorytetów polityki zagranicznej Unii Europejskiej, zwłaszcza tych, które dotyczą Polski.
Powiedziała, że zapoznała się z priorytetami Polski (ws. polskiej prezydencji w UE). Polska będzie przewodniczyć UE w drugiej połowie 2011 roku.
Nawiązując do unijnego korpusu dyplomatycznego zaznaczyła, że uważa, iż niebawem zostanie podpisane porozumienie, które uwzględni wszystkie niezbędne kwestie. - Jestem świadoma parytetu, czy też dystrybucji zarówno geograficznej, jak i płciowej przyszłej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych - podkreśliła.
Jej zdaniem, Unia będzie zajmowała należną sobie pozycję na świecie, tylko wówczas, gdy połączy wszystkie swoje działania.
Mówiła, że chce, aby w służbie znaleźli się najlepsi urzędnicy unijni. - Z zadowoleniem odnotowuję, że Polska zgłosiła bardzo dobrych kandydatów - dodała.
Zwróciła uwagę, że jak dotąd nie wyznaczyła nikogo na żadne ze stanowisk w tworzonym przez nią korpusie dyplomatycznym. Poinformowała, że dopiero za jakiś czas będzie mianować szefów misji, a przed wakacjami przedstawi nominacje dla około 30 ambasadorów.
Natomiast kierownictwo przyszłej służby dyplomatycznej mianuje po uzyskaniu decyzji Parlamentu Europejskiego.
Wyraziła swoje zadowolenie z niezaangażowania się Polski w realizację Partnerstwa Wschodniego. - Wzmocniło to i ożywiło naszą politykę sąsiedzką i stworzyło ramy pozwalające na uprawianie polityki wschodniej - mówiła.
Ashton wyraziła również poparcie i współczucie dla ofiar powodzi w Polsce. W tym kontekście zwróciła uwagę, że państwa Wspólnoty jak i Komisja Europejska służą Polsce pomocą.
Skomentuj artykuł