Światowy Dzień Bez Tytoniu i jego reklam
Palenie papierosów powoduje co roku śmierć prawie 6 mln osób na świecie. Z inicjatywy WHO 31 maja obchodzony jest Światowy Dzień Bez Tytoniu. W tym roku tematem przewodnim jest zakaz reklamy, promocji i sponsorowania tytoniu.
W Polsce Dzień Bez Tytoniu obchodzony jest od roku 1989. Jak przypomniał PAP prof. Witold Zatoński z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie, palenie tytoniu to najważniejszy pojedynczy czynnik zagrożenia zdrowia i przedwczesnej umieralności na świecie. Prócz zdrowotnych, palenie pociąga za sobą poważne skutki społeczno-ekonomiczne.
Z powodu palenia lub używania tytoniu w innej formie na świecie co roku umiera prawie 6 milionów ludzi, w Unii Europejskiej 650 tys., w Polsce prawie 70 tys. - to 14 razy więcej niż ginie w wypadkach samochodowych.
W 2013 r. tematem Światowego Dnia Bez Tytoniu jest zakaz reklamy, promocji i sponsorowania tej używki. To ważne narzędzie chroniące dzieci i młodzież przed rozpoczynaniem palenia - uważają lekarze. Kompleksowy zakaz reklamy, promocji i sponsorowania tytoniu jest jednym z najważniejszych wymogów Ramowej Konwencji o Ograniczeniu Używania Tytoniu Światowej Organizacji Zdrowia ratyfikowanej przez 162 państwa na całym świecie (przez Polskę w 2006 r.). Ale tylko 6 proc. krajów wprowadziło taką regulację prawną. Jednym z pierwszych była Polska.
Mimo sprzeciwów przemysłu tytoniowego, Sejm zdecydowaną większością głosów przyjął zakaz reklamy, promocji i sponsorowania tytoniu już w roku 1999; jeszcze przed opracowaniem Ramowej Konwencji.
Najpierw w ustawie z 9 listopada 1995 r. i jej nowelizacjach w kolejnych latach, zabroniono reklamowania i promocji wyrobów tytoniowych w telewizji, radiu, kinach, zakładach opieki zdrowotnej, szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych, w prasie, na terenie obiektów sportowo-rekreacyjnych i innych miejscach publicznych, na plakatach oraz w środkach usług informatycznych.
Następnie zabroniono sponsorowania przez firmy tytoniowe działalności sportowej, kulturalnej, oświatowej, zdrowotnej i społeczno-politycznej. Nowelizacje ustawy wprowadziły również zakaz reklamowania i promocji rekwizytów tytoniowych i produktów imitujących wyroby lub rekwizyty tytoniowe oraz symboli związanych z używaniem tytoniu.
Wreszcie od 2010 roku zakazano eksponowania w punktach sprzedaży przedmiotów imitujących opakowania wyrobów tytoniowych.
Zakaz reklamy, promocji i sponsorowania tytoniu dał wymierne korzyści zdrowotne i społeczne. Badania Global Youth Tobacco Survey (GYTS) pokazują, że odsetek 13-15-letnich dzieci, którym oferowano bezpłatną próbkę papierosów spadł w Polsce z 46 proc. w 1999 r. do 20 proc. w 2009. Zmalała też częstość palenia przez dzieci w Polsce - u 15-16-letnich chłopców z 32 proc. w 1998 r. do 23 proc. w 2010 r., a u dziewcząt w tym wieku odpowiednio z 28 do 19 proc.
Jednak badania Global Adult Tobacco Survey (GATS) wskazują, że z jakąkolwiek formą reklamy lub promocji papierosów styka się wciąż co czwarty Polak, w tym 37 proc. Polaków w wieku 15-30 lat. Wykorzystywana jest kryptoreklama w punktach sprzedaży, promocja wyrobów tytoniowych w internecie. Poza tym zdarza się, że logo lub marka producentów papierosów jest umieszczana na produktach innych branż, choćby odzieży.
Nadal jesteśmy narażeni na postrzeganie symboli i przekazów marketingowych na opakowaniach wyrobów tytoniowych, a w ostatnich latach także na reklamę i promocję e-papierosów.
"Dlatego konieczne jest po pierwsze bardziej skuteczne kontrolowanie przestrzegania obowiązujących przepisów prawnych zarówno przez instytucje państwowe (np. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, policja, straż miejska), jak i organizacje obywatelskie" - mówił PAP prof. Zatoński.
Jego zdaniem, trzeba wyeliminować istniejące luki prawne, na przykład wprowadzić zakaz umieszczania wyrobów tytoniowych w widocznych miejscach w punktach sprzedaży, umieszczania symboli i marek tytoniowych na innych produktach rynkowych, a także wprowadzić ujednolicone opakowania wyrobów tytoniowych - w jednym kolorze, bez logotypów tytoniowych, z ostrzeżeniami zdrowotnymi zajmującymi co najmniej 75 proc. na obu największych stronach opakowania.
"Potrzebne są kampanie edukacyjne i medialne, które uświadomią przede wszystkim dzieciom i młodzieży, jak przemysł tytoniowy wpływa na ich postawy i zachowania zdrowotne" - dodał naukowiec.
"Niektóre z proponowanych zmian zostały już wprowadzone np. w Australii, Islandii i Kanadzie. Są też przedmiotem dyskusji nad proponowaną przez Komisję Europejską dyrektywą dotyczącą wyrobów tytoniowych. Tegoroczny Światowy Dzień Bez Tytoniu jest więc dobrą okazją do rozpoczęcia publicznej debaty na ten temat także w Polsce" - zaznaczył profesor.
Skomentuj artykuł