Szydło: podatek bankowy nie obciąży społ.
Podatek bankowy ma być jednym ze źródeł finansowania priorytetowych projektów PiS - zapowiedziała we wtorek kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Dodała, że podatek wyniósłby 0,39 proc. i przyniósłby 5 miliardów złotych wpływów do budżetu.
Szydło powiedziała na briefingu w Sejmie, że podatek bankowy ma być jednym ze źródeł środków przeznaczonych na realizację trzech priorytetowych projektów PiS - pomoc dla rodzin 500 zł na dziecko, podwyższenia kwoty wolnej od podatku i obniżenia wieku emerytalnego.
Wiceszefowa PiS poinformowała, że proponowany podatek, który objąłby instytucje bankowe, wyniósłby 0,39 proc. i obejmowałby aktywa banków. Dodała, że podatek przyniósłby 5 miliardów złotych wpływów do budżetu.
Kandydatka PiS na premiera zaznaczyła, że jej partia wyszła z propozycją wprowadzenia podatku bankowego już w czasie, gdy - jak mówiła - PO "obciążyła Polaków" podwyższając podatek VAT. - Proponowaliśmy wówczas, by zamiast podwyżki VAT-u wprowadzić podatek bankowy - powiedziała Szydło.
- Banki są dzisiaj w Polsce instytucjami, które mają niezwykle uprzywilejowaną pozycję. Osiągają bardzo wysokie zyski - mówiła. Podkreśliła, że w 2014 roku banki osiągnęły ponad 16 mld zł zysku. - Od 2010 roku te wzrosty są bardzo wysokie. W apogeum kryzysu, kiedy wszystkie instytucje narzekały na to, że mają problemy finansowe, banki praktycznie co roku uzyskiwały zyski powyżej 15 mld zł - powiedziała wiceprezes PiS. - Proponujemy, żeby tym zyskiem banki się podzieliły ze społeczeństwem - dodała.
Szydło zaznaczyła, że w Polsce są bardzo drogie kredyty, a Polacy muszą płacić za usługi bankowe jedne z najwyższych opłat. - To wszystko powoduje, że równowaga między klientem, a bankiem jest mocno zachwiana - oceniła.
Pytana, czy zmiany nie spowodują przerzucania kosztów na klientów odpowiedziała: - Jest konkurencja, więc nie obawiamy się tego. Dodała, że jest też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Banki konkurując między sobą nie dopuszczą, żeby to było przerzucone na klientów. To jest bardziej narracja ze strony lobby bankowego - stwierdziła Szydło. Podkreśliła też, że podatek bankowy obowiązuje w wielu państwach.
Wieczorem w TVN24 pytano Beatę Szydło, czy proponowany przez nią podatek bankowy obejmowałby także SKOK-i. - Podatek, który proponujemy, będzie skierowany do banków; nie będą nim objęte ani SKOK-i ani np. fundusze emerytalne ani małe banki spółdzielcze - powiedziała posłanka PiS. Przekonywała też, że płacą one podatki w Polsce. - Natomiast my mamy dzisiaj taki oto problem, że instytucje bankowe - ponad 60 proc. banków w Polsce - to są duże korporacje zachodnie, które mają tu oddziały, w Polsce, a ich macierzyste siedziby są poza naszym państwem - mówiła. Zaznaczała, że w związku z tym m.in. dywidendy tych podmiotów są wyprowadzane za granicę.
Szydło przedstawiła w sobotę na konwencji w Katowicach priorytety swego programu. Są wśród nich m.in. program rodzinny 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko, podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł oraz obniżenie wieku emerytalnego. Priorytetowe projekty PiS mają - jak mówiła - kosztować 39 miliardów zł. Szydło dowodziła, że przy dodatkowych wpływach z VAT, uszczelnieniu systemu podatkowego, opodatkowaniu hipermarketów oraz banków, co także zakłada program PiS, można uzyskać 73 miliardy zł.
Skomentuj artykuł