Szydło przedstawia konkrety: PiS nie podniesie podatków
Leki dla seniorów za darmo, 15 proc. stawkę CIT dla małych firm, minimalną godzinową stawkę za pracę 12 zł brutto, zmiany w ubezpieczeniach dla rolników - zakładają projekty przedstawione w sobotę przez Beatę Szydło (PiS).
Nie możemy myśleć o rewanżu, ale jak dobrze zmienić Polskę - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kandydatka PiS na premiera podczas sobotniej konwencji zapowiedziała wprowadzenie podatku bankowego i opodatkowanie sieci wielkopowierzchniowych. Powiedziała, że PiS nie będzie podwyższać podatków, chce natomiast uszczelnić system VAT i zwiększyć wpływy do budżetu - właśnie stąd i opodatkowania banków i hipermarketów miałyby pochodzić środki na sfinansowanie projektów, które przedstawiła.
Szydło mówiła, że projekty ustaw będą przedstawione w szczegółach w najbliższym czasie i będą realizowane jako priorytetowe w pierwszych miesiącach po wyborach - w wypadku objęcia rządów.
PiS zaprezentowało też liderów list w wyborach parlamentarnych. Znaleźli się na nich m.in. prezes Jarosław Kaczyński i kandydatka partii na premiera Beata Szydło, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oraz córka Zbigniewa Wasssermanna - Małgorzata Wassermann.
- Rozpoczynamy kolejny etap drogi po zwycięstwo - przekonywała Szydło i prosiła o dalsze wsparcie. Przedstawiając pakiet projektów ustaw zaznaczyła, że priorytetem rządu PiS będzie "praca i płaca".
- Kluczem do sukcesu jest słowo: praca. Praca, a nie obietnica. Uczciwa codzienna praca. To jest przesłanie do polityków. (...) Przez ostatnie osiem lat było zbyt wiele polityki. Partia rządząca zajmowała się wyłącznie własnymi sprawami, a obywatele zostali pozostawieni sami sobie. Polacy chcą, żeby w polityce było więcej obywatelskości - powiedziała.
Szydło zadeklarowała, że PiS złoży projekt ustawy, który gwarantuje osobom po 75. roku życia darmowe leki. Mówiła też o przedstawionym już przez partię programie "Rodzina 500 plus", który zakłada 500 zł na każde drugie dziecko i kolejne oraz na pierwsze w rodzinach uboższych.
- Nasi krytycy mówią: skąd na to weźmiecie. Nikomu nie zabierzemy, bo w Polsce nie trzeba nikomu nic zabierać, tylko uczciwie rządzić. Trzeba równo dzielić to, co mamy, a nie tak, aby nieliczna grupa z tego korzystała, a znakomita większość nic z tego nie miała - zaakcentowała Szydło.
Pakiet projektów dotyczy przedsiębiorców: przewiduje, że małe firmy mające obrót roczny do 1,2 mln euro objęte byłyby 15 proc. stawką CIT. Propozycje PiS zakładają też w zakresie amortyzacji m.in. możliwość odpisania w ciągu roku kosztów poniesionych na inwestycje oraz podwójną ulgę inwestycyjną dla firm wprowadzających nowoczesne, polskie, technologie.
Szydło mówiła, że PiS chciałoby zmiany ustawy o zamówieniach publicznych tak, by znalazł się w niej zapis, że 40 proc. inwestycji wykonywanych lokalnie ma być realizowanych przez miejscowe firmy.
- Musimy stworzyć taki system dla przedsiębiorców, szczególnie dla tych młodych, żeby przez te pierwsze dwa lata myśleli bezpiecznie o rozwoju firmy, a nie musieli się martwić, że w każdej chwili - to, co założyli lub chcą rozwinąć - mogą po prostu stracić - dodała Szydło.
PiS proponuje wprowadzenie minimalnej, godzinowej stawki wynagrodzenia - 12 zł brutto.
- Jesteśmy dziś narodem, który pracuje najwięcej, a otrzymuje w Europie jedne z najniższych wynagrodzeń. To jest problem nie tylko rozwoju gospodarczego i myślenia o pracy, to przekłada się też na nasz problem demograficzny’ - powiedziała. Zaznaczyła, że projekt w tej sprawie PiS złożył już kilka lat temu, ale "PO i PSL nie chciały wtedy o tym rozmawiać".
Podkreśliła, że PiS przygotował Narodowy Program Zatrudnienia: 1,2 mln nowych miejsc pracy dla młodych ludzi do 35. roku życia. Program ma być wprowadzany w życie przy współpracy lokalnych samorządów i przedsiębiorców.
Szydło zapowiedziała zmianę w regulacjach dotyczących podatku od towarów i usług i podatku od osób prawnych i fizycznych. - My podatków podwyższać nie będziemy - zadeklarowała.
PiS przygotował projekt ustawy o ubezpieczeniach dla rolników, który - jak powiedziała Szydło - rozszerza zakres pomocy i ubezpieczeń, "da poczucie bezpieczeństwa rolnikom prowadzącym firmy rodzinne, przedsiębiorstwa rolne, gospodarstwa rolne".
Kolejny z projektów dotyczy obrony polskiej ziemi - uniemożliwia wyprzedaż ziemi rolnej na inną działalność. - Trzeba wprowadzić rozwiązania ustawowe, które dadzą właśnie tę możliwość obrony polskiej ziemi, by polska ziemia, która jest przeznaczana do działalności rolniczej nie była wyprzedawana na inną działalność - oświadczyła.
Szydło przekonywała, że problemem jest unijny system dopłat dla rolników, który niesprawiedliwie traktuje polskich rolników w porównaniu z rolnikami niemieckimi czy francuskimi. - Czas wreszcie, by powiedzieć bardzo wyraźnie w UE i Brukseli rozpocząć ten proces dopominania się i zmiany tego systemu. (...) Trzeba zmienić system dopłat i to jest to zadanie długofalowe, które przed polskim rządem stoi - powiedziała.
Zobowiązała się również, że jej przyszły rząd doprowadzi do wprowadzenia obywatelskiego projektu o repatriantach, który został zgłoszony na początku obecnej kadencji Sejmu.
- Teraz dużo się mówi o uchodźcach, o tym problemie, który jest wielkim wyzwaniem dla całej Europy, ale który jest również mocno dyskutowany u nas w Polsce. Trzeba o tym oczywiście rozmawiać (...) ale nie mogą to być rozmowy w kategoriach poprawności politycznej - powiedziała Szydło.
- Na pewno nigdy nie będę ulegać poprawności politycznej - zadeklarowała, co spotkało się z burzliwymi oklaskami. - Solidarność musi iść w dwie strony. Nie może być kar, że coś jest na nas wymuszane. Musimy myśleć o naszych obywatelach - podkreśliła.
Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonywał, że PiS ma konkretny program i warto dla niego podjąć najwyższy wysiłek. - Damy radę - zapewniał. Jak mówił, gdy trzeba ciężko pracować, zawsze powstaje pytanie o przyczyny, o motywację.
- Chcemy zmienić Polskę na lepsze i to jest ta motywacja podstawowa. Nie możemy w tym momencie myśleć o żadnym rewanżu, żadnym odwecie, musimy myśleć tylko o jednym - jak Polskę dobrze zmienić - oświadczył Kaczyński. Prezes PiS przekonywał, że program tej partii jest bardzo konkretny i warto dla tego programu podjąć najwyższy wysiłek. - Powtarzam jeszcze raz: damy radę - zakończył swoje przemówienie Kaczyński.
Na konwencji wystąpili przedstawiciele grup "niedocenianych i niezauważanych" przez rządzących m.in. rolnik, przedsiębiorca, emerytka, student, przedstawicielka rodzin. Mówili m.in. o "spekulacjach" dotyczących wykupu ziemi, konieczności upraszczania prawa podatkowego i obniżania kosztów pracy, problemie "głodowych emerytur", emigracji i umów śmieciowych.
Wiceprezes PiS przemówienie zakończyła wspomnieniem, o tym jak w jednej ze szkół w Brzeszczach (w okręgu chrzanowskim - PAP) drugoklasistka wręczyła jej obrazek z jej podobizną. Szydło zaprezentowała go, mówiąc: "Warto dla Emilki. Damy radę".
W trakcie przemówienia na telebimach, w zależności od tematu, jaki podejmowała zmieniała się scenografia. Gdy mówiła o seniorach pojawiło się zdjęcie jesiennego lasu, a na uczestników konwencji posypały się prawdziwe liście.
Prezes PiS i wiceprezes PiS podziękowali także uczestnikom, którzy z powodu przepisów BHP ograniczających liczbę osób w hali nie mogli wejść do środka.
Politycy PiS komentowali po konwencji propozycje przedstawione w sobotę przez polityków PO. - Po ośmiu latach rządów koalicji PO-PSL takie propozycje uważam za zupełnie niewiarygodne. Mogli zrobić wszystko. Gdy teraz mówią, że chcą coś zmieniać, uważam, że jest to tania propaganda wyborcza - powiedział dziennikarzom szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Skomentuj artykuł