"To jest najpotężniejszy atak na Kościół"
Kilkaset osób uczestniczyło w zorganizowanym w niedzielę na Jasnej Górze Ogólnopolskim Kongresie Katolików pod hasłem "Stop ateizacji". Przemawiali przedstawiciele duchowieństwa, organizacji katolickich i politycy PiS, wśród nich prezes Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS mówił o relacji państwa polskiego i Kościoła od początku systemu komunistycznego do czasów obecnych. Jak zdiagnozował, sytuacja w Polsce jest obecnie najtrudniejsza od czasów komunizmu.
"Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją nową i z najpotężniejszym dotychczas atakiem, przy czym ideologia lewicowa i lewicowe podmioty polityczne zostały radykalnie wzmocnione przez całą sferę liberalną" - podkreślił lider PiS. Wymieniał przy tym m.in. kwestie funduszu kościelnego, "blokowania telewizji Trwam, ataku na życie poczęte czy sprawy in vitro i legitymizacji związków partnerskich".
Kaczyński zaznaczył, że władzy komunistycznej nie udało się po wojnie całkowite zniszczenie Kościoła ze względu na opór społeczny. Namawiał do wyciągnięcia z tego wniosków. Podkreślił, że "do zatrzymania ofensywy" doprowadził wówczas "opór spontaniczny, a niekiedy nawet gwałtowny" - do jakiego, jak zastrzegł, jednak nie zachęca.
Oprócz Kaczyńskiego w spotkaniu uczestniczyło m.in. kilkunastu parlamentarzystów PiS. Wcześniej politycy tej partii przekonywali, że kongres nie jest inicjatywą polityczną, a wynika z chęci mobilizacji środowisk katolickich. Jak zapowiadali, miało chodzić o głos świeckich katolików w obronie zhierarchizowanego Kościoła oraz o odpowiedź na inicjatywy środowisk związanych z szerzeniem światopoglądu lewicowego.
Rozpoczynający kongres redaktor naczelny tygodnika katolickiego "Niedziela" ks. inf. Ireneusz Skubiś mówił m.in. o współczesnych zagrożeniach. "Żyjemy w warunkach zagrożeń mających swoje źródła także w działaniach UE i ONZ. Płyną one z jakichś nieoznaczonych sił globalnych, które chcą pozbawić nas wiary w Boga (…) i sprawić, byśmy stali się narodem pogańskim" - przekonywał.
"Fala groźnego bezbożnictwa i niewiary zalewa dziś także w jakimś sensie Polskę" - diagnozował ks. Skubiś. "Akcja ateizacyjna jest bardzo rozległa i uderza w nasze życie niszcząc moralność chrześcijańską, spychając na margines krzyż i inne znaki religijne" - przekonywał naczelny "Niedzieli" i namawiał obecnych do wzięcia odpowiedzialności "za zagospodarowanie wolności".
Przewodniczący organizującego kongres parlamentarnego zespołu ds. przeciwdziałania ateizacji poseł PiS Andrzej Jaworski argumentował m.in., że władza nie tylko pozbawia wielu Polaków dostępu do Telewizji Trwam, ale też próbuje pozbawiać ich "możliwości decydowania o życiu, zgodnym z katolicką nauką społeczną i katolickim sumieniem".
Kandydat PiS na premiera rządu technicznego prof. Piotr Gliński w socjologicznej analizie współczesnego ruchu katolickiego ocenił go jako znacznie trwalszy niż np. "różnego typu współczesne efemerydy" w rodzaju ruchu przeciw ACTA, ruchów antyglobalistycznych czy nawet obecnych ruchów protestu w Turcji. Gliński diagnozował, że katolickim ruchem społecznym kierują m.in. motywacje sprawiedliwościowe, ekonomiczne, socjalne czy intelektualne. Jego zdaniem, ma on też "olbrzymią zdolność mobilizacyjną".
Wśród innych prelegentów znaleźli się m.in. posłanka Izabela Kloc, która mówiła o inicjatywie zakazu handlu w niedzielę, mecenas Bartosz Kownacki, który przedstawiał prawne możliwości walki z objawami ateizacji czy dziennikarz Jacek Karnowski, który przekonywał, że środowiska katolickie powinny mieć własne media i odpowiednio je wspierać.
Uczestnikami kongresu na Jasnej Górze byli m.in. działacze katolickich ruchów społecznych i kulturalnych. Przed rozpoczęciem kongresu wspomniano pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej oraz postać zmarłego 5 czerwca kard. Stanisława Nagyego.
Przygotowane przez kard. Nagyego przed śmiercią rozważanie o współczesnej roli krzyża i wiary odczytał aktor Jerzy Zelnik. Kard. Nagy wskazał m.in., że "przeciwnicy krzyża są lepiej uzbrojeni niż dawniej i będą się ubierali w szaty demokratów" oraz, że "każdy kto walczył z krzyżem ostatecznie okazywał się tyranem". W tekście zmarłego hierarchy znalazło się też wezwanie, by "centralne instytucje europejskie odpowiedziały, dlaczego w Europie jest miejsce dla wszelkich ekstrawaganckich, a nie ma miejsca dla Chrystusa".
Głównym organizatorem kongresu był parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania ateizacji. Wśród organizatorów znaleźli się też tygodnik "Niedziela" oraz Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej. Na zakończenie spotkania przewidziano mszę pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego abp. Wacława Depo.
Według wcześniejszych zapowiedzi organizatorzy przewidzieli też powołanie Instytutu ds. Przeciwdziałania Ateizacji oraz ogłoszenie "manifestu o konieczności zahamowania procesów ateizacji i wynaradawiania w Polsce".
Skomentuj artykuł