Tragiczny wypadek w Tatrach. Zginął turysta
Ratownicy TOPR przetransportowali do Zakopanego ciało 64-letniego turysty, który w sobotę zginął na Przełęczy Buczynowej w Tatrach. Przyczyną śmierci mężczyzny mogło być zasłabnięcie - powiedział PAP rzecznik zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch.
Według relacji ratownika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Macieja Latasza, w rejonie Przełęczy Buczynowej (2127 m n.p.m.) przypadkowi turyści odnaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Na miejsce za pomocą śmigłowca dotarli ratownicy TOPR. Zobaczyli mężczyznę, leżącego kilkanaście metrów poniżej grani.
- Po trwającej ponad pół godziny reanimacji stwierdzono zgon mężczyzny - powiedział Latasz.
Ratownicy użyli śmigłowca do przetransportowania ciała.
W sobotę w Tatrach panowały dobre warunki turystyczne. Ratownicy górscy przypominają jednak, że podczas upałów w górach należy mieć nakrycie głowy i pić dużo wody.
Skomentuj artykuł