Trynkiewicz 11 lutego może wyjść na wolność
(fot. PAP/Grzegorz Michałowski)
PAP / kn
Mariusz Trynkiewicz 11 lutego może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi i nie może opuszczać kraju - wynika z czwartkowej decyzji sądu w Rzeszowie, którą ujawnił minister sprawiedliwości Marek Biernacki.
Biernacki uczestniczył w czwartek w posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i w jej trakcie przekazano mu informację o rozpatrzeniu przez sąd w Rzeszowie wniosku o zabezpieczenie, złożonego w sprawie Trynkiewicza, by pozostał on w izolacji do czasu uprawomocnienia się ewentualnej decyzji sądu, uznającej go za osobę niebezpieczną.
Czwartkowa decyzja ws. wniosku o zabezpieczenie nie jest jeszcze prawomocna, ale w przypadku jej utrzymania Trynkiewicz 11 lutego mógłby opuścić zakład karny. Wprawdzie dzień wcześniej 10 lutego rzeszowski sąd okręgowy ma podjąć decyzję ws. ewentualnej izolacji Trynkiewicza, ale to postanowienie 11 lutego nie będzie jeszcze prawomocne. Nawet w przypadku decyzji sądu o izolacji Trynkiewicza - do czasu jej uprawomocnienia - będzie on tymczasowo przebywał na wolności, choć objęty dozorem.
Dlatego kierownictwo zakładu karnego, w którym przebywa Trynkiewicz, chciało, aby od 11 lutego, po zakończeniu odbywania kary, został on w ramach zabezpieczenia umieszczony w zamkniętym ośrodku, aż do ewentualnej prawomocnej decyzji sądu ws. umieszczenia go w ośrodku terapii dla osób z zaburzeniami w Gostyninie.
Jak poinformował minister, sąd postanowił jednak, że w ramach zabezpieczenia wystarczający jest zakaz opuszczania kraju i obowiązek zawiadamiania policji o każdej zmianie miejsca pobytu. Ponadto, policja ma zgodę sądu na objęcie Trynkiewicza czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi (to m.in. podsłuch lub obserwacja). Decyzja jest nieprawomocna i może być zaskarżona do wyższej instancji.
Biernacki powiedział następnie dziennikarzom, że czwartkowa decyzja sądu oznacza zmianę formy zabezpieczenia. "Ale podkreślam, jest to forma zabezpieczenia do zakończenia prawomocnego postępowania. Ta sprawa dopiero się rozpoczyna" - zaznaczył minister. Dodał, że orzeczona przez sąd forma zabezpieczenia, choć nie oznacza izolacji, umożliwia działania policji.
W poniedziałek, 10 lutego, sąd ma rozpatrywać główny wniosek dyrektora więzienia o uznanie Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Dzień później skazanemu kończy się 25-letnia kara pozbawienia wolności.
Biernacki przypomniał, że sąd, rozpatrując ten główny wniosek, może wypuścić skazanego, może skierować go pod dozór policyjny lub skierować do ośrodka terapii w Gostyninie. Podkreślił, że tę decyzję sąd musi dopiero podjąć, zaś w czwartek zadecydował jedynie o zabezpieczeniu.
Jeśli 10 lutego sąd uzna Trynkiewicza za osobę zagrażającą innym, będzie on miał siedem dni na złożenie wniosku o doręczenie odpisu tego postanowienia z uzasadnieniem. Później ma kolejnych 14 dni na złożenie apelacji. Dopiero po decyzji sądu apelacyjnego postanowienie sądu będzie prawomocne. Wówczas Trynkiewicz będzie musiał w ciągu trzech dni sam zgłosić się do ośrodka w Gostyninie. Jeśli sąd uznałby, że dobrowolnie tego nie zrobi, może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go do placówki.
Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Rzeszowie Marzena Ossolińska-Plęsza, zapytana przez PAP, czy w przypadku ewentualnego wyjazdu Trynkiewicza za granicę byłaby możliwość doprowadzenia go do ośrodka, odpowiedziała, że nie widzi takiej możliwości prawnej.
Jak mówił PAP niedawno wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, postępowanie dotyczące izolacji skazanego stwarzającego zagrożenie już po odbyciu przez niego kary, toczy się według kodeksu postępowania cywilnego. "Istnieje możliwość skorzystania z instytucji nadania wyrokowi, nawet nieprawomocnemu, rygoru natychmiastowej wykonalności, a także zabezpieczenia na czas postępowania. Są więc instytucje pozwalające doprowadzić to postępowanie do finału w taki sposób, aby apelacja nie odbywała się z wolnej stopy" - tłumaczył Królikowski.
Zdaniem niektórych prawników nie jest jasne, czy w tej sprawie sąd będzie mógł skorzystać z rygoru natychmiastowej wykonalności orzeczenia, ponieważ to rozwiązanie prawne jest raczej stosowane w przypadku egzekucji świadczeń pieniężnych.
Rozprawa zaplanowana na 10 lutego odbędzie się z wyłączeniem jawności. Trynkiewicz będzie w niej uczestniczył, bo o obowiązku takim mówi ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie dla innych.
Trynkiewicz to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia.
Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób weszła w życie 22 stycznia. Umożliwia ona na mocy decyzji sądu cywilnego zastosowanie wobec takiej osoby, już po odbyciu przez nią kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł