Tusk spotka się ze stoczniowcami?

Tusk spotka się ze stoczniowcami?
Tusk jest gotowy spotkać się ze stoczniowcami (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / zylka

Premier Donald Tusk powiedział, że nie widzi powodu, aby miał odmawiać rozmów ze stoczniowcami z Gdyni - jeśli takie spotkanie przybliżyłoby zakończenie procesu przekształceń stoczni. Opowiedział się jednocześnie przeciwko powołaniu sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać proces ewentualnych nieprawidłowości przy sprzedaży stoczni.

Tusk był pytany przez dziennikarzy w Gdańsku o możliwość spotkania ze stoczniowcami ze Stoczni Gdynia S.A., którzy w ubiegły poniedziałek wysłali list, w którym prosili premiera o pilne spotkanie w sprawie przyszłości zakładu.

Pod listem podpisali się przewodniczący "Solidarności", OPZZ i ZZ "Stoczniowiec". Przewodniczący ZZ "Stoczniowiec" Leszek Świętczak powiedział, że związkowcy "chcą otrzymać od premiera jakieś informacje na temat przyszłości zakładu oraz wyjaśnienia nieprawidłowości przy próbie jego sprzedaży".

- Otrzymałem informację dotyczącą potrzeby - według niektórych przynajmniej działaczy związkowych - powołania komisji śledczej. Wydaje mi się to akurat nie najbardziej fortunnym pomysłem. Chciałbym, abyśmy możliwie skutecznie i dobrze dla Szczecina i Gdyni doprowadzili do końca proces przekształceń w stoczni, żeby skutecznie ratować to, co jest możliwe do uratowania. Jeśli spotkanie (ze stoczniowcami) będzie nas przybliżało do takiego scenariusza, to nie ma powodu, żeby odmawiać spotkań - powiedział Tusk.

Tygodnik "Wprost" ujawnił materiały raportu, który CBA przekazało najważniejszym osobom w państwie, z których wynika, że urzędnicy Agencji Rozwoju Przemysłu mieli czynić wszystko, by przetarg na stocznie w Gdyni i Szczecinie wygrał katarski inwestor Stichting Particulier Fonds Greenrights. Mieli oni informować go o tym, jakie oferty składają pozostałe podmioty. W kontekście tego inwestora padają określenia "nasz", "przyjaciele".

Minister skarbu Aleksander Grad powiedział, że w sprawie sprzedaży majątku stoczni jego resort nie faworyzował nikogo. Zaznaczył, że resort zabiegało o inwestorów, którzy chcieliby budować statki w sprzedanych stoczniach w Gdyni i Szczecinie. Katarski inwestor - podkreślił Grad - publicznie deklarował to jeszcze w 2008 roku. Niepoważne jest - według niego - zarzucanie resortowi, że naraził interes gospodarczy państwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tusk spotka się ze stoczniowcami?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.