Ukradli prezenty spod choinki; zostali złapani
Krakowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w noc wigilijną z jednego z domów w Krakowie skradli prezenty spod choinki. Mężczyźni specjalizowali się w kradzieżach na "śpiocha" - poinformował PAP we wtorek rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Złodzieje dostali się w wigilię nad ranem do domu jednorodzinnego, wykorzystując sen domowników oraz pozostawione przez nich otwarte drzwi. Spenetrowali pomieszczenia i skradli laptop oraz pozostawione pod choinką prezenty świąteczne. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali złodziei ze skradzionymi prezentami oraz innymi przedmiotami, które wróciły do prawowitych właścicieli.
- Kiedy policjanci zapukali do drzwi domu rodziny okradzionej w wigilię, domownicy początkowo nie wierzyli, że chwilę wcześniej w ich domu byli złodzieje; nikt nie słyszał żadnych odgłosów i nikt niczego nie zauważył. Jak się okazało, złodzieje wykorzystali sytuację, że drzwi wejściowe pozostawiono otwarte - powiedział Dariusz Nowak.
Dwaj zatrzymani mieszkańcy Nowej Huty, w wieku 41 i 34 lat, usłyszeli zarzuty dokonania co najmniej czterech kradzieży metodą "na śpiocha". Obaj byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa.
Złodziei zatrzymali policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, którzy od jakiegoś czasu analizowali zgłoszenia o kradzieżach dokonywanych w różnych częściach miasta metodą "na śpiocha". Sprawcy naciskali klamki drzwi do mieszkań i jeżeli były otwarte, wchodzili do środka.
Zwykle zabierali przedmioty pozostawiane w przedpokojach - torebki, kurtki, telefony komórkowe, dokumenty, pieniądze, kluczyki do samochodów. Gdy jednak nie byli "niepokojeni" przez domowników, wchodzili także do innych pomieszczeń i zabierali laptopy lub sprzęt elektroniczny.
Policjanci apelują o zamykanie drzwi wejściowych na noc i sprawdzanie, czy zostały zamknięte na zamek. Zwracają także uwagę, że nie powinno się zostawiać w przedpokoju wartościowych przedmiotów i dokumentów.
Skomentuj artykuł