W Krakowie skradziono srebra za pół mln zł
Krakowska policja poszukuje pary oszustów, którzy pod pozorem sprawdzania ciśnienia wody okradli mieszkańca Krakowa ze sreber wartości ok. pół miliona złotych - poinformował PAP rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
O przestępstwie powiadomił policję okradziony 88-letni mieszkaniec Krakowa.
Oszuści przedstawili się jako pracownicy administracji, którzy dokonują sprawdzenia ciśnienia wody. Gospodarz domu wszedł do łazienki z kobietą, gdzie przez ok. 15 min puszczali wodę. Mężczyzna w tym czasie pozostawał w mieszkaniu. Potem przybysze opuścili mieszkanie.
Po ich wyjściu gospodarz zorientował się, że z pokoju zniknęły wartościowe przedmioty m.in. ze srebra. Znajdowały się wśród nich m.in. kilogramowa patera, dwa półkilogramowe świeczniki, trzy srebrne balsaminki, srebrna miniatura Pałacu Dożów w Wenecji, solniczka z XVII w., miniaturowy taborecik ze sceną rodzajową oraz sztućce i monety z XII wieku.
Wśród skradzionych przedmiotów znajdowała się także złota kolia z trzema rubinami. Łączna wartość skradzionych przedmiotów wynosi ok. pół miliona zł.
Policja poszukuje blondynki z włosami do ramion w wieku ok. 20 lat, o szczupłej pociągłej twarzy i jasnej cerze oraz szczupłej budowie ciała i wzroście ok. 160 cm.
Towarzyszący jej mężczyzna miał 30-35 lat, był dobrze zbudowany, miał opaloną cerę i trójkątną twarz, ciemne włosy i zarost na policzkach. Był ubrany w ciemne ubranie. Policja dysponuje jego portretem pamięciowym, który zdecydowała się opublikować.
Skomentuj artykuł