W Polsce 2,6 mln ludzi żyje w skrajnej nędzy

(fot. nohodamon / flickr.com)
Nasz Dziennik / PAP / slo

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przyznaje, że w naszym kraju rośnie odsetek rodzin znajdujących się poniżej progu egzystencji. Środków zaradczych brak.

Polska, kraj Unii Europejskiej, "zielona wyspa" w sercu Europy, a w nim co najmniej 800 tysięcy niedożywionych i głodnych dzieci, rodziny żyjące poniżej minimum egzystencji, osoby niepełnosprawne pozostawione przez państwo samym sobie, 25-procentowe bezrobocie wśród młodych i 30-procentowe wśród absolwentów, a wreszcie ubóstwo ludzi pracujących z powodu drastycznie zaniżonych zarobków.

Jeśli młody człowiek chce uniknąć nędzy, musi emigrować z Polski. Taki oto obraz wyłania się z wczorajszej debaty w Sejmie o polskiej biedzie, zorganizowanej z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości. Profesor Józefa Hrynkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego w imieniu wnioskodawców zwróciła się do rządu Donalda Tuska o przedstawienie działań na rzecz ograniczenia skali i zakresu ubóstwa.

DEON.PL POLECA

Jak wynika z danych GUS, ubóstwo dotyka w największym stopniu rodziny z dziećmi oraz wychowujące dziecko niepełnosprawne, a także gospodarstwa domowe, w których przynajmniej jedna z osób jest bezrobotna lub niepełnosprawna i utrzymuje się ze świadczeń społecznych.

- Debatujemy dziś w Polsce nad walką z ubóstwem, gdy Europa Zachodnia z tematem ubóstwa skończyła pod koniec XIX wieku, a dziś dyskutuje o podniesieniu jakości życia - podkreśliła prof. Hrynkiewicz.

W Polsce 2,6 mln ludzi żyje w skrajnej nędzy, a przynajmniej 800 tys. dzieci jest niedożywionych. Tylko Caritas codziennie dożywia 100 tys. dzieci.

- Badania nad budżetami domowymi wskazują, że liczba niedożywionych dzieci może być niedoszacowana - oceniła Józefa Hrynkiewicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Polsce 2,6 mln ludzi żyje w skrajnej nędzy
Komentarze (3)
Ł
Łukasz90
11 marca 2013, 12:00
maniek: czy Ci się to podoba, czy nie Katolicki Kościół jest także największą organizacją dobroczynną w tym kraju. Równie dobrze można się czepiać polityków i urzędników żyjących w bogactwie za nasze podatki.
M
maniek
10 marca 2013, 17:10
2.6 mln ludzi zyje w skrajnej nedzy ??? tragedia za to coraz wiecej kosciolow , wiecej kasy i przywilejow dla kosciola katolskiego i pajacow w czarnych kieckach ! kosciol bedzie sie modlil za biednych i udzieli im wsparcia duchowego - cokolwiek to znaczy
X
xl
8 marca 2013, 12:03
Podziękujmy rządowi.