W poniedziałek TK zajmie się Komisją Majątkową
W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny zbada wniosek SLD, złożony w 2009 r., w sprawie konstytucyjności Komisji Majątkowej. Sojusz zapowiada wniosek o wyłączenie dwojga sędziów ze składu do zbadania wniosku. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna wnosi o odroczenie posiedzenia TK.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna skierował do TK pismo z informacją, że nowelizacja ustawy o stosunku państwo-Kościół, przewidująca likwidację Komisji, wejdzie w życie 1 lutego - powiedziała PAP asystentka marszałka Wioletta Paprocka. Komisja przestaje istnieć 1 marca. Sejm, obok wnioskodawcy i Prokuratora Generalnego, jest stroną postępowania przed Trybunałem.
Posłowie lewicy w swoim wniosku z 2009 r. kwestionują konstytucyjność Komisji Majątkowej i fakt, że od jej decyzji nie ma odwołania. Komisja Majątkowa działa na podstawie ustawy z 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Zajmowała się ona zwrotem majątków, które zgodnie z ustawą z 1950 r. nie podlegały nacjonalizacji, gdyż nie przekraczały 50 hektarów. Często jednak je odbierano, nie wystawiając żadnych pokwitowań.
Autorzy wniosku podkreślali, że Komisja Majątkowa funkcjonuje jak sąd, a nie jest organem niezawisłym. Kwestionowali m.in. to, że jej skład może być zmieniony i że nie ma kryteriów powoływania jej członków. Ponadto zaznaczano, że od orzeczeń komisji nie ma odwołania, a ugody zawarte przed Komisją nie podlegają kontroli.
TK ustalił do zbadania tego wniosku pięcioosobowy skład; są w nim: Wojciech Hermeliński (przewodniczący), Mirosław Granat (sprawozdawca), Adam Jamróz, Marek Kotlinowski i Teresa Liszcz.
Kościelno-rządowa Komisja Majątkowa przez ponad 20 lat działalności rozpatrywała wnioski dotyczące przywrócenia lub przekazania własności nieruchomości lub ich części. Ma przestać istnieć 1 marca tego roku. Nowelizację, przewidującą likwidację Komisji Majątkowej, rząd przyjął w końcu listopada ubiegłego roku. Komisję postanowiono zlikwidować m.in. dlatego, że większość jej decyzji zapadała bez konsultacji z samorządami czy zarządcami nieruchomości.
W 12-osobowym składzie Komisji zasiadało po sześciu przedstawicieli MSWiA i sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Media donosiły też, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być one zaniżane.
W TK znajduje się także wniosek rzecznik praw obywatelskich prof. Ireny Lipowicz, złożony w grudniu ubiegłego roku. RPO kwestionuje brak dwuinstancyjności Komisji Majątkowej. Lipowicz zwróciła także uwagę, że samorządy, które nie mają statusu uczestnika postępowania przed Komisją Majątkową, często muszą zwracać mienie wcześniej zabrane przez państwo. Przed Komisją w imieniu samorządów wypowiadał się rząd.
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie w listopadzie ub. roku wszczęła śledztwo z zawiadomienia SLD wobec domniemanych przestępstw w Komisji Majątkowej. Zgodnie z nim prokuratura powinna zbadać wszystkie postępowania Komisji w ciągu 20 lat jej działalności. Poseł uważa, że członkowie Komisji - orzekając ws. zwrotu Kościołowi majątku - wielokrotnie przekraczali uprawnienia i poświadczali nieprawdę.
Według posła Kopycińskiego, powołującego się na dane Komisji, od początku działalności przekazała ona Kościołowi ponad 500 nieruchomości za ponad 24 mld zł i grunty rolne o powierzchni 76 tys. ha.
Skomentuj artykuł