W wieku 69 lat zmarł Bohdan Smoleń
Nie żyje Bohdan Smoleń - poinformowała w czwartek Fundacja Stworzenia Pana Smolenia.
Był aktorem, wybitnym artystą kabaretowym. Największą popularność zdobył dzięki występom w kabarecie Tey, u boku Zenona Laskowika.
Bohdan Smoleń urodził się 9 czerwca 1947 r. w Bielsku-Białej. Był absolwentem Wydziału Zootechniki Akademii Rolniczej w Krakowie. Zanim związał się z poznańskim kabaretem Tey, przez kilka lat występował w krakowskim kabarecie Pod Budą, z którym triumfował w 1972 roku, jako zdobywca głównej nagrody na koszalińskiej Famie.
Lata występów w duecie z Zenonem Laskowikiem to okres największej popularności Smolenia i corocznych kabaretonów na festiwalu w Opolu, które rozsławiły skecze, takie jak: "Pelagia", "Ani me, ani be, ani kukuryku", "Maluch", "Polska w kryzysie", "Z tyłu sklepu", czy "Aaa tam, cicho być!". Ten ostatni przyniósł Smoleniowi nagrodę główną w Opolu w 1983 roku i odgórny zakaz wykonywania zawodu, nałożony przez kierownika Wydziału Kultury KC PZPR.
Swoją przygodę z kinem Smoleń rozpoczął od filmowej roli "fachowca" w komedii "Filip z konopi" Józefa Gębskiego (1981). Później zagrał jeszcze w kilku filmach, pojawiając się jako pan Stasio w "Kochankach mojej mamy" Radosława Piwowarskiego, z Krystyną Jandą (1985), Komol w "Cesarskim cięciu" Stanisława Moszuka (1987), kierowca Jarząbek i gubernator Manuel Karmello de Bazar w słynnym filmie dla dzieci "Pan Kleks w kosmosie" Krzysztofa Gradowskiego, z Piotrem Fronczewskim, Henrykiem Bistą i Marylą Rodowicz (1988) oraz ojciec "Borsuka" w filmie dla młodzieży "To my" Waldemara Szarka (2000).
W 1999 roku związał się na prawie dziesięć lat z serialem komediowym "Świat według Kiepskich", gdzie kreował charakterystyczną rolę listonosza Edzia. Poza tym pojawił się gościnnie na planie sitcomów: "13 posterunek" i "Niania".
W 2007 roku w Baranówku pod Mosiną w Wielkopolsce stworzył Fundację Stworzenia Pana Smolenia, zajmującą się hipoterapią dla osób niepełnosprawnych.
Był m.in. laureatem orderu Ecce Homo roku 2012, przyznawanego tym, którzy swoją działalnością dowodzą prawdziwości słów: "Człowiek - to brzmi dumnie".
Skomentuj artykuł