Warszawa: KOD domaga się publikacji orzeczenia TK

Warszawa: KOD domaga się publikacji orzeczenia TK
Jedna z wcześniejszych manifestacji KOD (fot.PAP/Adam Warżawa)
PAP / MC

Komitet Obrony Demokracji pikietował w sobotę przed kancelarią premiera domagając się od rządu publikacji marcowego orzeczenia TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale, autorstwa PiS. Manifestacje odbywały się także w innych miastach, m.in. w Katowicach, Olsztynie, Łodzi.

Pikietę pod KPRM, zorganizowaną pod hasłem "Beata, drukuj ten wyrok!", rozpoczęła zmiana cyfr na liczniku oznaczającym dni, które upłynęły od wydania orzeczenia TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale, autorstwa PiS. "Zmieniamy numer na tablicy przypominając pani premier o tym, że już 24 dni czekamy na to, żeby wyrok został wydrukowany" - podkreślił przewodniczący KOD na Mazowszu Piotr Wieczorek.
"Generałowie dobrej zmiany (...) szykują zamach na wolności obywatelskie pod płaszczykiem zagrożenia zewnętrznego. Szykują zamach na wypracowany kompromis aborcyjny, szykują nam dyktaturę" - dodał.
Wieczorek przypomniał też, że 2 kwietnia mija 19 lat od uchwalenia konstytucji. "W całym kraju KODerzy i KODerki powtarzają dziś i będą powtarzać jutro jej imię. To imię to Konstytucja. Nie pozwolimy nikomu, nawet dobrej zmianie, na bezkarne jej gwałcenie. Będziemy pilnować niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego, będziemy do skutku domagać się publikacji wyroku uznającego tzw. ustawę naprawczą za niezgodną z przepisami ustawy zasadniczej" - zapowiedział.
Przed KPRM kolejne rozdziały czytali i komentowali m.in. dziennikarze Ewa Wanat, Jarosław Kurski i Jacek Żakowski. Uczestnicy demonstracji skandowali natomiast np. "Beata drukuj ten wyrok", "Obronimy demokrację" oraz "Wolność, równość, demokracja".
W tym miejscu protestowali również członkowie Komitetu Obrony Demokracji Przed PiS-em, którzy utożsamiają się z szyldem KOD, ale sprzeciwiają się przywództwu Mateusza Kijowskiego. Dwóch przedstawicieli organizacji, w tym jeden z liderów, głoduje w intencji opublikowania przez rząd orzeczenia TK.
Przed KPRM obecni byli także działacze partii Razem, którzy zbierali podpisy pod obywatelską inicjatywą uchwałodawczą, dzięki której część warszawskiego budżetu - ok. 7 mln zł - miałaby zostać przeznaczona na sfinansowanie pełnego cyklu zabiegów in vitro.
Pikietę w stolicy zakończyło odśpiewanie piosenki "Sto lat" dla Konstytucji. Organizatorzy zapowiedzieli kulminację obchodów urodzin tego dokumentu na niedzielne popołudnie na wrocławskim Placu Solnym.
Przed pikietą organizatorzy wydarzenia napisali na swojej stronie internetowej: "9.03. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdzający niezgodność z Konstytucją tak zwanej +ustawy naprawczej+ autorstwa PiS. Trybunał działał bezpośrednio w oparciu o artykuły Konstytucji. Zgodnie z Ustawą Zasadniczą, wyroki Trybunału Konstytucyjnego winny być publikowane w Dzienniku Ustaw RP niezwłocznie. Zazwyczaj rząd publikował je w ciągu 7 dni. Po upływie tego okresu, KOD postanowił upomnieć się o przestrzeganie prawa. Nasza pikieta, wraz z tablicą odliczającą dni od daty wydania wyroku, stanęły pod budynkiem KPRM". Zapowiedzieli też, że będą stać przed kancelarią premiera aż do skutku.
Demonstracje organizowane przez KOD odbyły się także w innych miastach Polski, m.in. w Olsztynie, Kielcach, Łodzi i Katowicach.
Hasłem przewodnim warmińsko-mazurskiej demonstracji KOD było "Konstytucja siłą demokracji". "Spotykamy się dziś z okazji 19. rocznicy przyjęcia Konstytucji z 1997 roku, tej Konstytucji, której po 19 latach przyszło nam bronić. Wielu Polaków i Polek zastanawia się, dlaczego Konstytucja jest tak ważna, wielu młodych ludzi zastanawia się, co to jest demokracja, co to jest wolność, co to jest Trybunał Konstytucyjny" - mówił na olsztyńskiej starówce pomorski koordynator KOD Radomir Szumełda.
"Dziś mamy poczucie, że bronimy Konstytucji, która gwarantuje nam wszystkie prawa a ta Konstytucja próbuje być podważana czy dowolnie interpretowana przez obecny obóz władzy. Wychodzimy na ulice, na place, bo mamy poczucie, że władza, która się tak zapędza, może fragmentami odbierać nam nasze sfery wolności. Taka władza bez kontroli demoralizuje" - powiedział. Fragmenty konstytucji czytała aktorka olsztyńskiego Teatru Jaracza Irena Telesz.
Przedstawiciele KOD, którzy zgromadzili się przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach podkreślali, że konstytucja jest gwarantem demokracji. Jak przekonywali, ma być ona fundamentem na tyle trwałym, żeby budować na nim państwo i na tyle elastycznym, żeby dało się to państwo kształtować tak, by obywatele żyli jak najbardziej sprawiedliwie, szczęśliwie i godnie. Organizatorzy manifestacji rozdawali zgromadzonym konstytucję z logo KOD.
W Łodzi - jak szacują organizatorzy publicznego czytania Konstytucji RP - przez trzy godziny jej fragmentów w sumie wysłuchało kilkaset osób. Ponad sto odczytało zaś wybraną przez siebie część ustawy zasadniczej. Trwającą trzy godziny akcję zorganizowano w Pasażu Rubinsteina, znajdującym się przy deptaku na ul. Piotrkowskiej. Jak powiedział PAP działacz łódzkiego KOD Jakub Stawicki, konstytucję czytali nie tylko zaproszeni przez organizację goście i jej aktywiści, ale także spacerujący ul. Piotrkowską mieszkańcy, w tym również dzieci.
Rozdawano darmowe egzemplarze wydania ustawy zasadniczej i zbierano podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
W Opolu na Rynku po południu ok. pięćdziesięciu działaczy i sympatyków KOD zorganizowało happening, podczas którego zebrani ustawiali się kolejno w cyfry 25, 27 i 30. Z każdego takiego ustawienia powstało zdjęcie, które działacze opolskiego KOD, jak mówił jeden z sympatyków KOD Waldemar Hartman, zamierzają wysyłać od niedzieli począwszy w kolejnych dniach premier Beacie Szydło. Chcą w ten sposób przypominać jej o tym, ile dni upływa - jak mówili - "od nieopublikowania wyroku TK". "To taki sposób przypominania z przymrużeniem oka, ale tak naprawdę sprawa jest poważna. Wyrok TK dawno już powinnien zostać opublikowany" - zaznaczył Hartman.
Świętokrzyski KOD zorganizował w południe w Kielcach pod pomnikiem Henryka Sienkiewicza akcję pod hasłem: "Czytamy Konstytucję przy Sienkiewiczu". Pod monumentem zgromadziło się kilkadziesiąt osób, a inicjatorzy przedsięwzięcia zachęcali do udziału w nim "wszystkich, którym Wolność, Demokracja i Swobody Obywatelskie nie są obce".
9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela ustawy o TK autorstwa PiS narusza cztery zasady konstytucji. Za niezgodne z konstytucją uznał jej szesnaście zapisów. Zdania odrębne złożyli Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski, według których skład TK powinien być 15-osobowy, a TK nie mógł pominąć noweli przy jej badaniu. Według rządu "komunikat TK" nie spełnia przesłanek ustawowych, by być uznanym za wyrok i nie można tego komunikatu opublikować.
Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, jak dotąd, wpłynęło ponad 100 zawiadomień o przestępstwie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca ws. nowelizacji ustawy o TK. Prokuratura prowadzi czynności sprawdzające w tej sprawie. 
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Warszawa: KOD domaga się publikacji orzeczenia TK
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.