Warszawa: Sejm wznowił posiedzenie

Warszawa: Sejm wznowił posiedzenie
(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / mh

W piątek po godz. 9.00 Sejm wznowił posiedzenie. Posłowie będą głosować m.in. nad wnioskiem o uchylenie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu (PO).

Wniosek o uchylenie immunitetu Niesiołowskiemu ma związek z prywatnym aktem oskarżenia Zuzanny Kurtyki, wdowy po prezesie IPN Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Komisja regulaminowa i spraw poselskich jest przeciw uchyleniu immunitetu posłowi Platformy.
W Sejmie odbędzie się też głosowanie nad prezydenckim projektem zmian w ustawie o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych RP; posłowie zdecydują także o dalszych losach projektu zmian w Kodeksie karnym autorstwa PO dotyczącym mowy nienawiści. Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosił klub PiS.
W bloku głosowań posłowie podejmą też decyzję dotyczącą projektu zmian w ustawie o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe oraz ustawy o Funduszu Kolejowym; odrzucenia chce sejmowa komisja.
Będą również głosowane wnioski o odrzucenie informacji rządu: o stanie lasów oraz o realizacji "Krajowego programu zwiększania lesistości"; o realizacji zadań "Programu dla Odry - 2006" w roku 2011.
Posłowie wysłuchają ponadto informacji ministra edukacji o stanie przygotowań do objęcia 6-latków obowiązkiem szkolnym.
Przedstawiciele resortu edukacji przekonywali niedawno w Sejmie, że polskie szkoły są przygotowane na przyjęcie sześcioletnich dzieci do pierwszych klas; 1 września 2014 r. ok. 400 tys. sześciolatków podejmie naukę w podstawówkach. Przeciwnicy tego pomysłu zaznaczali, że jednym z najważniejszych zagrożeń dla powodzenia reformy obniżenia obowiązkowego wieku szkolnego jest kumulacja w 2014 r. dzieci sześcio- i siedmioletnich w pierwszych klasach.
Obowiązek szkolny dla dzieci sześcioletnich został wprowadzony do polskiego systemu edukacji ustawą w 2009 r. Początkowo wszystkie sześciolatki miały pójść do pierwszej klasy od 1 września 2012 r., natomiast w latach 2009-2011 o podjęciu nauki mogli decydować rodzice. Rząd chcąc jednak dać samorządom dodatkowy czas na przygotowanie szkół, przesunął ten termin o dwa lata, do 1 września 2014 r. To oznacza, że obowiązek szkolny będzie dotyczył dzieci urodzonych w 2008 roku i później. 
Sejm przyjął rozwiązania ws. finansowania obrony przeciwrakietowej
Sejm znowelizował w piątek ustawę o finansowaniu modernizacji technicznej armii. Zmiana ma zagwarantować, że na obronę przeciwrakietową będzie co roku przeznaczana kwota wynikająca ze wzrostu PKB.
Za nowelą zagłosowało 410 posłów. Przeciw było 20 (z tego 18 z SLD i po jednym z PiS i RP), a czterech się wstrzymało (wszyscy SLD).
Nowelizacja ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych przewiduje, by w ramach 1,95 proc. PKB, które co roku w budżecie jest zapisywane na obronność, kwoty wynikające ze wzrostu gospodarczego przeznaczać na obronę przeciwrakietową.
Jednocześnie nowela zastrzega, że na ten cel MON powinien przeznaczać nie mniej niż 20 proc. funduszy na modernizację techniczną wojska. Ustawa, której projekt we wrześniu 2012 r. skierował do Sejmu prezydent Bronisław Komorowski, ma obowiązywać w latach 2014-23.
Dzięki stabilnemu finansowaniu armia ma do 2023 r. otrzymać mobilny system przeciwrakietowy zapewniający ochronę wybranych obszarów - ważnych obiektów lub dużych zgrupowań wojsk, a w razie potrzeby także kontyngentów za granicą. Polski system ma się nadawać do samodzielnego użycia dla obrony terytorium kraju, ma też być w pełni kompatybilny i zintegrowany z systemem budowanym przez NATO.
Brak zdolności do obrony przed rakietami został wskazany jako znacząca słabość przez Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego przeprowadzony przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Według szefa Biura Stanisława Kozieja budowa systemu obrony przeciwrakietowej "zapewni konieczne zdolności naszym siłom zbrojnym i umożliwi pełne włączenie się Polski w system obrony przeciwrakietowej NATO".
W środę w sejmowej debacie projekt uchwalonej w piątek ustawy poparły wszystkie kluby.
Sejm skierował do dalszych prac projekt dotyczący mowy nienawiści
Ochronę przed mową nienawiści ze względu na "naturalne lub nabyte cechy osobiste" przewiduje projekt nowelizacji kodeksu karnego autorstwa PO, który w piątek Sejm skierował do dalszych prac. Odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu chciało PiS.
Za odrzuceniem projektu głosowało 214 posłów, 227 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Oznacza to, że projekt trafi do dalszych prac w Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.
PO chce zapisać w art. 256 Kodeksu karnego, że "kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści wobec grupy osób lub osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, społecznej, naturalnych lub nabytych cech osobistych lub przekonań (...) podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch". Obecnie przepisy stanowią, że karane jest nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość.
Podczas debaty projekt został skrytykowany przez PiS, SP oraz Ruch Palikota. Część posłów uznała go za niezgodny z konstytucją i godzący w wolność słowa. Krytykowane było niejasne pojęcie "naturalne lub nabyte cechy osobiste", obawy budziło wprowadzenie ochrony dla przekonań i przynależności politycznej.
Projekt skrytykowały też organizacje pozarządowe, m.in. Kampania Przeciw Homofobii, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego i organizacje skupione w Koalicji na Rzecz Równych Szans. Od dawna postulują one, by katalog chronionych wartości rozszerzyć o: płeć, niepełnosprawność, orientację seksualną i tożsamość płciową.
Prawnicy z organizacji zajmujących się ochroną praw człowieka i pomocą ofiarom mowy nienawiści przestrzegają przed wprowadzaniem do prawa karnego szerokiego pojęcia "naturalne lub nabyte cechy osobiste", które będzie mogło być szeroko interpretowane przez sędziów. Ich zdaniem nie poprawi to skuteczności ścigania takich przestępstw.
Sejm znowelizował ustawę o pomocy społecznej
Sejm znowelizował w piątek ustawę o pomocy społecznej, która ma usprawnić udzielanie pomocy osobom potrzebującym. Nowela wprowadza m.in. nowy typ domu pomocy społecznej - dla osób z problemem alkoholowym.
Za przyjęciem ustawy było 443 posłów, nikt nie był przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Celem ustawy jest doprecyzowanie i uaktualnienie rozwiązań funkcjonujących w ustawie o pomocy społecznej, dostosowanie jej do wymogów innych ustaw, które weszły w życie w ostatnim czasie oraz wprowadzenie nowych przepisów usprawniających udzielanie pomocy. Projekt został przygotowany przez posłów z komisji.
O utworzenie nowego typu placówek wnosili dyrektorzy domów pomocy społecznej. Osoby z problemem alkoholowym miałyby być kierowane tam na czas określony - 12 miesięcy z możliwością przedłużenia pobytu do 18 miesięcy.
Ustawa ma też doprecyzować regulacje dotyczące rodzinnego wywiadu środowiskowego - określa, w jakich sprawach oraz u jakich osób i rodzin przeprowadza się taki wywiad i co robić w sytuacji odmowy. Nowe przepisy mają umożliwić w takiej sytuacji wydanie decyzji odmawiającej przyznania świadczenia lub uchylenie decyzji w sprawie świadczenia z pomocy społecznej.
Zmiany mają także umożliwić wojewodzie zwiększenie dotacji dla powiatów prowadzących lub zlecających prowadzenie domów pomocy społecznej przeznaczonych dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie. Domy te z uwagi na niskie dochody własne z tytułu odpłatności za pobyt mają bardzo trudną sytuację finansową i uzyskanie większego wsparcia z budżetu poprawiłoby ich sytuację.
Ustawa ma także m.in. uporządkować kwestię uprawnienia do świadczeń dla osób, które odbywają karę pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, uprościć procedury wyliczania wysokości świadczeń w przypadku zbiegu uprawnień do zasiłku stałego z zasiłkiem okresowym, a także uzupełnić zakres dokumentów wymaganych przy ubieganiu się o świadczenia z pomocy społecznej.
Sejm nie uchylił immunitetu Niesiołowskiemu
Sejm w piątkowym głosowaniu nie zgodził się na uchylenie immunitetu Stefanowi Niesiołowskiemu (PO). Za wnioskiem było 187 posłów, 239 było przeciw, 15 wstrzymało się od głosu.
Wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PO miał związek z prywatnym aktem oskarżenia Zuzanny Kurtyki, wdowy po prezesie IPN Januszu Kurtyce, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Komisja regulaminowa i spraw poselskich opowiedziała się przeciwko uchyleniu immunitetu posłowi Platformy.
Sprawa dotyczy wypowiedzi Niesiołowskiego z września 2012 roku w telewizji Superstacja. "To jest typowa polityczna awantura, obrzydliwa, nieprawdopodobnie obrzydliwa, zarzuty obrzydliwie pisowskiej hucpy, próby takiego kolejnego na trumnach dorwania się do władzy. Pisowski motłoch wył na pogrzebach. (...) Na razie były trzy ekshumacje. Myślę, że te rodziny za nie zapłacą: Gosiewskiego, Kurtyki, Wassermanna. Mam nadzieje, że za nie zapłacą; nie może być tak, że obciąża się Skarb Państwa tego rodzaju kosztami" - przytaczał słowa Niesiołowskiego na posiedzeniu komisji regulaminowej reprezentujący Kurtykę Michał Olszyński.
Jak przekonywał Olszyński, wypowiedzi Niesiołowskiego były obszernie cytowane w prasie i na wielu portalach internetowych, w związku z czym wdowa po prezesie IPN spotykała się później z krytyką i oburzeniem środowiska krakowskiego.
Do ekshumacji Janusza Kurtyki doszło w marcu 2012 r. Zuzanna Kurtyka w oświadczeniu zamieszczonym w internecie napisała wówczas, że jest przeciwna badaniom sekcyjnym męża i że dwie jej prośby o zaniechanie tej procedury oraz o udział w niej dwóch patomorfologów - jednego z Zakładu Medycyny Sadowej UJ z Krakowa, drugiego z Nowego Jorku - spotkały się z odmową. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa odnosząc się do jej pisma powiedział, że prokuratorzy decydują się na ekshumację szczątków w ostateczności, gdy w toku śledztwa nie ma już innej możliwości wyjaśnienia pojawiających się wątpliwości i np. zachodzi potrzeba powtórzenia jakichś badań specjalistycznych. Podkreślił, że wola rodziny - nawet gdyby sprzeciwiała się ekshumacji - nie jest wiążąca dla prowadzących śledztwo.
Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Warszawa: Sejm wznowił posiedzenie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.