Waszczykowski i Johnson: nie ma zgody na ksenofobię
Nie ma zgody na ksenofobię - mówili w sobotę w Warszawie ministrowie spraw zagranicznych: Polski Witold Waszczykowski i Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że liczy na zapobieganie przez służby brytyjskie przypadkom ksenofobii.
Podczas wspólnych z Johnsonem oświadczeń, jeszcze przed rozpoczęciem rozmów dwustronnych, Waszczykowski zapowiadał, że podczas spotkania zostaną poruszone m.in. kwestie wzajemnych relacji, konsekwencji wyniku referendum brytyjskiego, bezpieczeństwa, terroryzmu.
Szef polskiej dyplomacji mówił, że Polska i Wielka Brytania mają "ambitne plany, by współpracować ze sobą jak do tej pory, a nawet jeszcze więcej". Z kolei brytyjski minister ocenił, że "nasze relacje były niezłe w ostatnich latach". - Ale wydaje mi się, że w tym momencie przechodzimy z poziomu dobrych do świetnych - stwierdził Johnson.
Waszczykowski mówił o polsko-angielskich konsultacjach międzyrządowych, które - jak poinformował - odbędą się jeszcze w tym roku, albo na początku przyszłego.
- W takich konsultacjach międzyrządowych chcielibyśmy omawiać dużą agendę spraw międzynarodowych. Łączy nas wiele wspólnych poglądów na sytuację międzynarodową, sytuację bezpieczeństwa, na politykę wschodnią instytucji, do których należymy: NATO i UE, na problematykę transatlantycką. Oba nasze państwa chciałyby utrzymać silne strategiczne więzi transatlantyckie - powiedział szef polskiego MSZ.
Wyraził także oczekiwanie, że kontynuowane będą wspólne konsultacje ministrów obrony i spraw zagranicznych obu państw. Waszczykowski poinformował również, że opracowywany jest pomysł powołania polsko-brytyjskiego forum społeczeństwa obywatelskiego.
- Ważnym elementem naszej współpracy jest olbrzymia grupa Polaków, którzy żyją na Wyspach Brytyjskich - podkreślił szef polskiej dyplomacji. - Chcielibyśmy rozmawiać, zresztą rozmawiamy już od jakiegoś czasu o ich statusie - zaznaczył.
Waszczykowski powiedział, że liczy na utrzymanie "statusu Polaków również po ewentualnym rozejściu się Wielkiej Brytanii z Unią Europejską".
- Liczymy, że rząd w Wielkiej Brytanii, wszystkie służby odpowiadające za bezpieczeństwo obywateli brytyjskich i europejskich, w tym polskich, będą opiekowały się wszystkimi, którzy mieszkają, będą zapobiegać różnym wypadkom ksenofobicznym, z którymi ostatnio mieliśmy do czynienia - podkreślił polski minister spraw zagranicznych.
W zeszłą sobotę wieczorem w miejscowości Harlow na południowym wschodzie Anglii grupa ponad 20 nastolatków napadła na dwóch Polaków. Arkadiusz J. zmarł w poniedziałek wieczorem w Addenbrooke Hospital w Cambridge w wyniku odniesionych ran głowy. Drugi mężczyzna został wypisany po krótkiej hospitalizacji.
Johnson powiedział, że Polacy wnoszą olbrzymi wkład w kulturę i gospodarkę Wielkiej Brytanii. Zgadzając się z szefem polskiej dyplomacji podkreślił, że nie ma zgody na ataki ksenofobiczne w społeczeństwie brytyjskim.
- Nasze społeczeństwo jest otwarte, wielokulturowe, szczerze witamy także ludzi stąd, z Warszawy - zaznaczył brytyjski minister spraw zagranicznych.
Waszczykowski podkreślił, że Wielka Brytania to dla Polski "wielki partner w dziedzinie bezpieczeństwa". Johnson podkreślał, że w tym zakresie Polska i Wielka Brytania "świetnie i ściśle ze sobą współpracują"; gratulował Polsce niezwykle - jak to określił - pomyślnie przeprowadzonego szczytu NATO w Warszawie.
- Wielka Brytania jest w absolutnej awangardzie jeśli chodzi o umacnianie siły obronnej w Europie Wschodniej przeciwdziałającej jakiemukolwiek zagrożeniu. A jeśli miałoby wystąpić, to spotka się ze stosowną odpowiedzią - podkreślał szef brytyjskiej dyplomacji.
Odnosząc się do czerwcowego referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem UE, Johnson powtórzył, że Wielka Brytania "być może i wychodzi z Unii, ale absolutnie nie opuszcza Europy".
Waszczykowski rozpoczął konferencję zwracając się do Johnsona: "Dzień dobry, Boris. Jak się masz?". "Jak się masz, Witold?" - odpowiedział Johnson. Waszczykowski wyjaśnił, że udzielił kilku lekcji języka polskiego Johnsonowi w czasie podróży z Bratysławy do Warszawy.
W słowackiej stolicy w sobotę zakończyło się dwudniowe nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich UE. W czwartek ministrowie Waszczykowski i Johnson rozmawiali z kolei podczas spotkania szefów dyplomacji krajów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w Poczdamie.
- Po trzech dniach bardzo ciężkich rozmów na temat przyszłości UE i kwestii obronności zasłużyliśmy sobie na piwo dzisiejszego wieczoru - zakończył Johnson.
Skomentuj artykuł