Zmiany w przyznawaniu ulg na dzieci
Ta ustawa jest cząstką działania na rzecz rozwiązania strategicznego problemu Polski związanego z trwającym kryzysem demograficznym - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, podpisując w poniedziałek ustawę dotyczącą zmiany zasad przyznawania ulg podatkowych na dzieci.
Prezydent RP podpisał ustawę, dzięki której rodziny dostaną realne wsparcie finansowe w postaci możliwości pełnego odliczenia ulgi na dzieci oraz zwiększającej wysokość ulgi na trzecie i kolejne dziecko. Ustawa odpowiada na rekomendacje prezydenckiego Programu Polityki Rodzinnej "Dobry klimat dla rodziny".
Bronisław Komorowski ocenił, że ustawa jest fragmentem nowoczesnego systemu polityki rodzinnej. - To dla mnie bardzo ważny moment, fragment szerszego działania na rzecz nowoczesnej i skutecznej polityki prorodzinnej - podkreślił.
Zaznaczył, że nie byłoby to możliwe bez współdziałania z rządem, parlamentem i samorządami, wspólnie z którymi tworzony jest dobry, korzystny klimat dla rodziny.
Prezydent przyznał, że podpisanie ustawy przypada w trudnym momencie, kiedy uwaga jest skoncentrowana na kwestiach wyborów samorządowych. - Chciałbym jednak, aby klimat współdziałania, który zaowocował tak dobrym rozwiązaniem przetrwał te burze wyborcze - powiedział.
Prezydent zwrócił uwagę, że z tego rozwiązania będzie mogło skorzystać ponad milion rodzin. - Świadczy to o tym, że ten system, który był do tej pory, nie był adresowany do wystarczającej liczby szczególnie młodych matek i młodych rodziców, którzy na progu swojej kariery zawodowej też powinni mieć możliwość korzystania z ulgi w podatkach. Bo to jest ten moment, w którym się podejmuje decyzje, czy się chce mieć, czy nie większą liczbę dzieci - powiedział.
W uroczystym podpisaniu ustawy uczestniczyła Małżonka Prezydenta RP, a także Zastępca Szefa KPRP Sławomir Rybicki, minister Irena Wóycicka oraz ministrowie rządu.
Zwiększenie ulgi podatkowej na trzecie i kolejne dziecko oraz umożliwienie pełnego wykorzystania ulgi przez najmniej zarabiające rodziny, do czego potrzebna ostatecznie była nowelizacja ustawy o PIT, zapowiedział w sierpniu premier Donald Tusk. - Od wielu lat stosujemy ulgi, które są odpisywane od podatku i dochodów. Większość polskich rodzin ze względu na niskie zarobki i PIT nie jest w stanie wykorzystać całej ulgi, która im przysługuje. Proponujemy, aby zmienić stan rzeczy: wszyscy bez wyjątku mogliby wykorzystywać wysokość ulgi w 100 proc. Ci, którzy nie będą mieli wystarczającego podatku, żeby odpisać ulgę, będą mieli zwrot. Państwo zapłaci. Skorzysta na tej zmianie 52 proc. podatników z trójką z dzieci. To jest ok. 1,2 mln rodzin - mówił Tusk.
Zgodnie z nowelizacją ustawy, od 2015 r. możliwe będzie zwiększenie ulgi na trzecie i kolejne dzieci o 20 proc. Ulga na trzecie dziecko wzrośnie z 1 668 zł do 2 tys. zł. Na czwarte i kolejne dziecko ma wzrosnąć z 2 224 zł do 2,7 tys. zł.
Do tego rozwiązywania od lat przekonywał Związek Dużych Rodzin "3+". Propozycję rządu ostrożnie, ale pozytywnie w sierpniu oceniała w rozmowie z KAI Teresa Kapela ze ZDR "3+".
- Ta propozycja idzie w bardzo dobrym kierunku, realizowanym zresztą już na Słowacji: wypłacania pełnej kwoty ulgi podatkowej, a nawet zwiększenia jej od trzeciego dziecka - mówiła Kapela.
Warto jednak mieć na uwadze - dodawała - że ulga podatkowa jest równoważna podatkowi VAT płaconemu od wydatków na poziomie 500 zł. - Można zatem powiedzieć, że jest to jedynie wyrównanie obciążenia podatkiem VAT kosztów wychowania, na stosunkowo niskim poziomie wydatków. 500 zł to średnia wydatków na dziecko w Polsce, obecnie zbliżona do minimum egzystencji. Pozostaje więc pytanie o świadczenia socjalne, które dla wielu rodzin są niezbędne - uważa członkini Związku Dużych Rodzin.
- Czy doliczenie jednorazowej ulgi podatkowej nie pozbawi wielu rodzin stałej niezbędnej pomocy? Na Słowacji podobnemu systemowi podatkowemu towarzyszą powszechne świadczenia pieniężne na dzieci - przypomniała Teresa Kapela.
Skomentuj artykuł