Zmieniamy sposób patrzenia na Zakon Krzyżacki
(fot. K0P / Foter / CC BY-NC-ND)
PAP/ kn
Polacy, zwłaszcza ci z młodego pokolenia, zmieniają sposób patrzenia na Zakon Krzyżacki. Nie kojarzy się on już wyłącznie z bitwą pod Grunwaldem, ale także z zakładaniem miast i rozwojem szlaków komunikacyjnych - poinformowano na konferencji naukowej w Rynie.
W zamku krzyżackim w Rynie, w którym obecnie działa hotel, wydział Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego zorganizował I międzynarodową konferencję o dziedzictwie kulturowym Zakonu Krzyżackiego i współczesnym postrzeganiu krzyżaków. Przyjechał na nią m.in. Wielki Mistrz Zakonu dr Bruno Platter i dyrektor Archiwum Krzyżackiego w Wiedniu (tu teraz główną siedzibę ma Zakon) dr Frank Bayard.
Obaj w rozmowie z PAP przyznali, że obserwują w Polsce zmianę podejścia do Zakonu i krzyżaków. "Nawet jeśli spotykam takich, którzy nie wiedzieli, że Zakon wciąż działa i się temu dziwią, to ich reakcja jest pozytywna. Nigdy w Polsce nie usłyszałem nic złego, przykrego, nikt nie chce tu cenzurować moich wystąpień, nikt nie kwestionuje dokonań Zakonu. Zdumiewa mnie to zainteresowanie w Polsce historią zakonu i bardzo cieszy" - powiedział PAP Bruno Platter, który dotąd kilkakrotnie gościł w Polsce m.in. na inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem.
Uczestnicy konferencji w Rynie, którymi są naukowcy zarówno z Polski, jak i Niemiec, podkreślali, że w ostatnich latach zmienia się w naszym kraju perspektywa patrzenia na Zakon. Nie jest to wyłącznie perspektywa znana z obrazu Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" i powieści Sienkiewicza "Krzyżacy".
Jednak, jak zastrzegł np. prof. Sławomir Jóźwiak z UMK w Toruniu, wciąż ukazują się książki o Zakonie w niedostateczny sposób oparte na źródłach. "W tym roku ukazały się dwie książki z zakresu historii sztuki, których autorzy nie mieli pojęcia o tym, co zawierają źródła na temat tego, o czym pisali" - przyznał historyk.
Poprawia się natomiast sposób przedstawiania Zakonu Krzyżackiego w szkolnych podręcznikach. Dr hab. Izabela Lewandowska z UWM prześledziła ikonografię polskich podręczników gimnazjalnych i licealnych do nauki historii w XX wieku.
"Obrazy przedstawiające Krzyżaków wyłącznie jako tych pokonanych w bitwie z 1410 roku dominowały w XX-leciu międzywojennym. W PRL-u ikonografia ta była nieco bardziej zdystansowana, zaś w podręcznikach po 1990 roku są zarówno informacje o bitwie grunwaldzkiej, jak i o tym, że Krzyżacy zakładali miasta np. Chełmno, czy Toruń" - powiedziała PAP Lewandowska. Jak dodała, obecny sposób nauki o Zakonie Krzyżackim jest w Polsce o wiele lepszy niż w Niemczech. Wiedza o krzyżakach jest podawana uczniom w przystępny sposób m.in. za pomocą komiksów, czy czytelnych schematów.
Sami członkowie Zakonu Krzyżackiego także są coraz bardziej otwarci na opowiadanie "ludziom z zewnątrz" o swoich tradycjach i zwyczajach. Podczas konferencji dr Bayard przedstawił m.in. szczegóły ceremonii pasowania na rycerza zakonnego, jaka obowiązywała na początku XX wieku. Pasowania dokonywał Wielki Mistrz, a kandydat na rycerza był wcześniej "przesłuchiwany" przez zakonników, zaś jego korzenie genealogiczne starannie prześwietlane m.in. pod kątem tego, czy wywodził się ze stanu szlacheckiego. Dziś te reguły już nie obowiązują. Bayard pokazał uczestnikom spotkania skany zdjęć i dokumentów znajdujących się w krzyżackim skarbcu i muzeum w Wiedniu.
W przyszłym roku Zakon Krzyżacki będzie świętował 825 rocznicę założenia. Wielki Mistrz podkreślił, że przez ten czas cztery filary działalności Zakonu nie zmieniły się. Są to: religia, życie zgodne z Prawem Bożym i dawanie świadectwa o Bogu w swoich środowiskach, pomoc chorym i potrzebującym, krzewienie kultury i edukacji oraz odpowiedzialność społeczna.
Konferencja naukowa o Zakonie zakończy się w Rynie w sobotę.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł