Ambasador USA będzie wezwany do przeprosin

Ambasador USA będzie wezwany do przeprosin
(fot. shutterstock.com)
PAP / slo

Ambasador USA w Polsce Stephen Mull zostanie wezwany do MSZ w związku z wypowiedzią  dyrektora FBI Jamesa Comeya - poinformował w niedzielę na twitterze rzecznik resortu Marcin Wojciechowski. "Otrzyma notę z protestem i wezwanie do przeprosin" - podkreślił.

Chodzi o przemówienie Comeya wygłoszone 15 kwietnia w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, a następnie przedrukowane w dzienniku "Washington Post" z okazji Dnia Pamięci o Holokauście. Comey mówił w nim, że Holokaust był "najbardziej znaczącym wydarzeniem w historii ludzkości" i zapowiedział, że każdy nowy funkcjonariusz FBI będzie miał obowiązek odwiedzić Muzeum, by zobaczyć, że "dobrzy ludzie pomagali mordować miliony", podporządkowując się ideologii nazistów.
- Za chorymi i złymi ludźmi, sprawcami Holokaustu, szli także ludzie, którzy kochali swoje rodziny, nosili zupę choremu sąsiadowi, chodzili do kościoła i wspierali cele charytatywne. Dobrzy ludzie pomogli zabić miliony - powiedział szef FBI. Tłumaczył, że najbardziej przerażającą lekcją Holokaustu jest to, iż pokazał on, że ludzie są w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności i przekonać się do prawie wszystkiego, poddając się władzy grupy.
- W ich mniemaniu mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili czegoś złego. Przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne, to, co musieli zrobić - dodał Comey. 
Ambasador RP w USA Ryszard Schnepf wystosował list do Jamesa Comeya z protestem przeciwko jego wypowiedzi na temat roli Polaków w Holokauście. To niedopuszczalne słowa świadczące o niewiedzy; oczekujemy sprostowania - powiedział w sobotę PAP Schnepf.
- Jestem głęboko wstrząśnięty niestosownością wypowiedzi dyrektora Comeya. Ta wypowiedź jest obraźliwa dla Polaków, dla pamięci o ofiarach, o hitlerowskiej okupacji w Polsce i wskazuje na głęboką niewiedzę o historii tego okresu. To wywołuje u mnie ogromny smutek, że tak wysoki urzędnik publiczny i to z okazji dnia Pamięci o Holokauście mówi rzeczy tak dalece zniekształcające historię i zamazujące granicę pomiędzy sprawcami a ofiarami - powiedział PAP Schnepf.
W ocenie ambasadora Schnepfa słowa Comeya, "to jest de facto zrównanie pomiędzy sprawcami a ofiarami".
To rzecz niesłychana i niedopuszczalna. Tam nie ma nic o okupacji hitlerowskiej, o bezprzykładnych mordach i obozach koncentracyjnych, które stworzyli nazistowscy Niemcy, o masowej zagładzie. Jest natomiast o tym, że ludzie - Polacy i Węgrzy - patrzyli na zło, nie dostrzegając zła w tym, co się działo. To jest gigantycznym kłamstwem i niewiedzą - powiedział dyplomata. 

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ambasador USA będzie wezwany do przeprosin
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.