Apel matek: nie zabijajcie naszych dzieci
Do barykad na ul. Hruszewskiego w Kijowie, gdzie naprzeciwko siebie trwają na pozycjach oddziały ukraińskiej milicji i najbardziej radykalni demonstranci, podeszła w niedzielę grupa matek manifestantów, które zaapelowały do władz, by nie zabijały ich dzieci.
Kilkadziesiąt starszych kobiet weszło na prowadzącą w stronę dzielnicy rządowej ulicę od strony Majdanu Niepodległości, na którym w niedzielę odbył się pierwszy od dwóch tygodni wiec przeciwników władzy. Grupie przewodził duchowny niosący obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem.
Większość kobiet miała przylepione kartki z napisem: "Mama". Niosły też transparenty z napisami: "Władzo, nie zabijaj naszych dzieci", "Każde dziecko jest czyjeś" i "Matki, przyłączajcie się do nas". Widać było również napis: "Bóg i Ukraina ponad wszystko".
Demonstracja zbliżyła się do stojących w szeregu milicjantów. Przy dwóch zbudowanych z worków ze śniegiem barykadach w godzinach popołudniowych zebrało się kilka tysięcy ludzi. Część z nich przyszła, by zobaczyć z bliska kijowską "linię frontu" - wspinali się na barykady i robili zdjęcia.
Poprzedni wiec na Majdanie odbył się 19 stycznia. Ludzie ruszyli wówczas na siedzibę parlamentu, do którego dostępu broniły liczne oddziały sił MSW. Tłum zaatakował milicjantów, co przerodziło się w zamieszki. 22 stycznia w Kijowie użyto broni palnej. W wyniku starć z milicją śmierć poniosło co najmniej sześć osób.
Skomentuj artykuł