Ashton rozczarowana. Nie spotkała się z Mursim
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton wyraziła żal, że w czasie środowej wizyty w Egipcie nie mogła spotkać się z obalonym prezydentem Mohammedem Mursim, przetrzymywanym przez armię, i zaapelowała o jego uwolnienie.
W rozmowie z przedstawicielami mediów na zakończenie wizyty powiedziała, że zapewniono ją, iż Mursi, obalony przez armię 3 lipca, jest dobrze traktowany.
Jak przekazał rzecznik unijnej dyplomacji, Michael Mann, Ashton wyraziła też nadzieję na "szybki powrót Egiptu do procesu demokratycznego" i wezwała do ożywienia gospodarki, ponieważ "rozwój gospodarki i polityka są ściśle związane".
Ashton spotkała się w Kairze z tymczasowym prezydentem Adlim Mansurem, premierem Hazimem el-Biblawim, a także dowódcą armii, wicepremierem i ministrem obrony generałem Abd el-Fatahem Saidem es-Sisim, który odegrał kluczową rolę w procesie obalenia szefa państwa. Ashton rozmawiała również z przedstawicielami ruchu Tamarod, będącego u źródeł manifestacji, które poprzedziły odsunięcie Mursiego od władzy, a także z członkami Partii Wolności i Sprawiedliwości, politycznego ramienia Bractwa Muzułmańskiego; właśnie z Bractwa wywodzi się były szef państwa.
45 minut trwało spotkanie Ashton z przedstawicielami kierownictwa Bractwa Muzułmańskiego i premierem z czasów prezydentury Mursiego, Hiszamem Kandilem. Amr Darrag, przedstawiciel Bractwa, zapytany po tym spotkaniu o to, czy nie jest rozczarowany faktem, iż UE nie wspiera ugrupowania, odparł: "Nie oczekujemy od nikogo wsparcia. Liczymy tylko na samych siebie".
We wtorek nowy tymczasowy rząd egipski został zaprzysiężony, ale Bractwo Muzułmańskie nie uznało go i w dalszym ciągu domaga się przywrócenia obalonego prezydenta.
Skomentuj artykuł