Atak miał miejsce w godzinach popołudniowego szczytu w ruchliwej dzielnicy handlowej w centrum Melbourne, paraliżując tę część drugiego co do wielkości miasta Australii.
Jak przekazała policja, mężczyzna wysiadł z samochodu, po czym zaatakował trzech przechodniów; samochód tymczasem stanął w płomieniach. Jedna z zaatakowanych osób zmarła na miejscu, pozostałe przewieziono do szpitala. W związku ze zgłoszenia o płonącym aucie na miejsce zdarzenia wezwani zostali policjanci, którzy postrzelili grożącego im i wymachującego nożem napastnika. Po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Przedstawiciel policji stanu Wiktoria Graham Ashton podkreślił, że napastnik pochodził z Somalii i był już wcześniej znany australijskim służbom. We wraku jego samochodu znaleziono pozostałości butli z gazem.
Skomentuj artykuł