Atlantis przycumował do stacji kosmicznej
Amerykański wahadłowiec Atlantis z sześcioosobową załogą przycumował w niedzielę do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Manewr połączenia zakończył się o godzinie 16.27 czasu polskiego w trakcie lotu na wysokości 350 kilometrów nad Oceanem Spokojnym. Przedtem z pokładu ISS wykonano szczegółowe zdjęcia powoli obracającego się wahadłowca, co ma umożliwić wykrycie ewentualnych uszkodzeń jego powierzchni, powstałych w trakcie startu. Służąca do takich oględzin zdalnie sterowana kamera promu kosmicznego okazała się niesprawna.
Wspólny lot Atlantis i ISS ma potrwać tydzień. Wahadłowiec, który wystartował z przylądka Canveral na Florydzie w piątek wieczorem czasu polskiego, dowiózł na orbitę sześciometrowej długości rosyjski moduł do badań naukowych oraz różne elementy zaopatrzenia.
Członkowie załogi Atlantis wyjdą trzy razy w otwartą przestrzeń kosmiczną, by m.in. zamontować zapasową antenę do łączności ISS z Ziemią, wymienić akumulatory gromadzące energię elektryczną z baterii słonecznych stacji orbitalnej i zainstalować nową platformę narzędziową na jej wysięgniku roboczym.
Skomentuj artykuł