Biden: USA opowiadają się za jednością Ukrainy
Wiceprezydent USA Joe Biden oświadczył we wtorek w Kijowie, że jego kraj opowiada się za integralnością terytorialną Ukrainy oraz zaapelował do Rosji o wycofanie swych wojsk znad ukraińskich granic.
"My, Stany Zjednoczone, jesteśmy z Ukrainą. Ukraina powinna pozostać jednym krajem od Lwowa do Charkowa i od północnych regionów do wybrzeża Morza Czarnego. Żaden naród nie ma prawa tak po prostu przejąć ziemi innego państwa. Nigdy nie uznamy nielegalnej rosyjskiej okupacji Krymu" - oświadczył Biden na wspólnej konferencji z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem.
Wiceprezydent USA zwrócił się do Rosji, by przestała wspierać "zamaskowanych" i uzbrojonych ludzi we wschodnich obwodach Ukrainy. "Oczekujemy, że Rosja przestanie mówić a zacznie działać" - podkreślił Biden nawiązując do popartego przez Rosjan porozumienia z Genewy, które przewiduje deeskalację sytuacji na Ukrainie.
Biden wzywa Rosję do realizowania porozumienia z Genewy
Biden oświadczył, że kolejne prowokacyjne działania Rosji doprowadzą do poniesienia przez nią dalszych kosztów i do jej izolacji. Ponownie wezwał Rosję do wycofania wojsk znad granicy z Ukrainą. Podkreślił też, że USA nie uznają działań Rosji na Krymie.
Waszyngton obiecał we wtorek Kijowowi dodatkową pomoc wysokości 50 milionów dolarów, przeznaczoną na realizację reform politycznych i gospodarczych, a także 8 milionów dolarów na tzw. nieśmiercionośny sprzęt wojskowy, w tym na urządzenia łącznościowe i pojazdy. Oświadczenie Białego Domu w tej sprawie opublikował personel Bidena.
Skomentuj artykuł