Boeing montuje akumulatory w Dreamlinerach
Amerykański koncern Boeing przystąpił w poniedziałek do instalowania zmodyfikowanych akumulatorów w swoich samolotach pasażerskich 787 Dreamliner, dzięki czemu - jak deklaruje - maszyny te za mniej więcej tydzień będą mogły wznowić loty.
Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom Boeingów 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia po incydentach z dwoma samolotami tego typu - w jednym przypadku był to pożar litowych akumulatorów jonowych, a w drugim - ich dymienie. Przestały wtedy latać również dwa Dreamlinery będące w posiadaniu Polskich Linii Lotniczych LOT.
Przedstawiony przez Boeinga plan naprawy sytuacji uzyskał w piątek zgodę amerykańskiego Federalnego Zarządu Lotnictwa (FAA). Plan przewiduje wyposażenie litowych akumulatorów jonowych w stalową obudowę ognioodporną, nowe urządzenia do ich ładowania oraz system wentylacyjny, automatycznie usuwający na zewnątrz samolotu dym i toksyczne opary.
Modyfikacje wprowadzi się najpierw w pięciu samolotach japońskich linii All Nippon Airways (ANA), które zainaugurowały komercyjną eksploatację Dreamlinerów. Do nadzorowania prac adaptacyjnych Boeing wysłał w różne regiony świata dziesięć zespołów, z których każdy liczy po około 30 inżynierów. Koncern twierdzi, że na przebudowę każdego samolotu potrzeba około pięć dni.
Jako największy użytkownik Boeingów 787 ANA ma ich 17 sztuk, wyprzedzając konkurencyjne japońskie towarzystwo Japan Airlines z siedmioma egzemplarzami oraz United Airlines i Air India, mające po sześć Dreamlinerów.
ANA planuje przeprowadzenie w ciągu maja od 100 do 200 lotów próbnych, zanim w czerwcu wznowi rejsy pasażerskie.
Trzy dreamlinery mogą w czerwcu przewozić pasażerów PLL LOT
- Trzy Boeingi 787 Dramliner w czerwcu będą mogły obsługiwać pasażerów PLL LOT - poinformował prezes spółki Sebastian Mikosz. Dwa z nich przejdą wcześniej naprawę akumulatorów w Etiopii. Trzecią maszynę z nowymi akumulatorami LOT odbierze od Boeinga pod koniec maja.
Amerykański nadzór lotniczy zatwierdził w piątek zmodyfikowany system akumulatora do samolotów Boeing 787 Dreamliner, co jest zasadniczym krokiem do wznowienia eksploatacji tych maszyn, uziemionych trzy miesiące temu z powodu usterek akumulatorów.
- Decyzję Federalnego Urzędu Lotnictwa (FAA) musi jeszcze zatwierdzić Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA); spodziewamy się, że może to nastąpić w najbliższych dniach - powiedział w poniedziałek PAP Mikosz.
Poinformował, że najpierw naprawiane będą samoloty tych linii, które odebrały dreamlinery jako pierwsze. - Nasze samoloty będą naprawiane jako ostatnie. Przewidujemy, że może do tego dojść w połowie maja. Oba nasze dreamlinery polecą do stolicy Etiopii i tam zostaną zmodyfikowane ich akumulatory - powiedział szef spółki. Obecnie jeden Boeing 787 Dreamliner znajduje się na chicagowskim lotnisku O'Hare, a drugi - na płycie warszawskiego Lotniska Chopina.
Wyjaśnił, że po naprawie maszyny będę wykonywały loty testowe. W tym czasie również piloci przejdą ponowne przeszkolenia.
- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem chcemy, aby dwa dreamlinery wróciły do naszej siatki połączeń na początku czerwca. Trzecią maszynę, już z dobrymi akumulatorami, powinniśmy odebrać pod koniec maja. Spodziewamy się, że w połowie czerwca może ona zacząć latać - powiedział. Dodał, że B787 będą wykonywać połączenia za Atlantyk oraz do Pekinu.
Jak powiedział Mikosz, czwarty dreamliner ma trafić do spółki pod koniec lipca, a piąty pod koniec sierpnia br.
Pytany, ile obecnie wynosi strata LOT z powodu uziemienia dwóch dreamlinerów, Mikosz powiedział, że sięga ona około kilkuset milionów złotych. - W połowie czerwca chcemy zacząć rozmowy z Boeingiem na temat odszkodowania - mówił.
Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia, po incydentach z dwoma samolotami tego typu - w jednym przypadku był to pożar litowych akumulatorów jonowych, a w drugim ich dymienie. W ramach poprawek konstrukcyjnych akumulatory zaopatrzono w dodatkowe osłony ognioodporne. Ponadto miejsca ich zamontowania wyposażono w system wentylacyjny, automatycznie usuwający na zewnątrz samolotu dym i toksyczne opary.
Skomentuj artykuł