"Byłoby pomocne, gdyby oni (Rosjanie) przestali ingerować w nasze wybory, wynieśli się Krymu i Donbasu na Ukrainie, zakończyli używać nielegalnej broni chemicznej, by przeprowadzać morderstwa na rosyjskich uchodźcach na Zachodzie i gdyby byli mniej uciążliwi na Bliskim Wschodzie" - powiedział Bolton w wywiadzie dla agencji Reutera.
Jak dodał, taka polityka powodowała, że Waszyngton w przeszłości nakładał na Moskwę sankcje. Nie wykluczył podobnych takich działań w przyszłości.
Doradca prezydenta USA zapewnił również, że Stany Zjednoczone chcą strategicznych rozmów z Rosją o agresywnych działaniach Chin. Nazwał też traktat rozbrojeniowy INF, z którego USA zamierza wycofać prezydent USA Donald Trump, "reliktem zimnej wojny".
Wcześniej podczas pobytu w Gruzji Bolton oświadczył, że Biały Dom zaprosił prezydenta Rosji Władimira Putina. Podkreślił też, że USA rozważają, czy nałożyć na Rosję dodatkowe sankcje ze względu na próbę otrucia w Wielkiej Brytanii byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala.
Skomentuj artykuł