Buzek: Możliwe, że UE zerwie z Białorusią
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek uważa, że w przypadku dalszego łamania demokracji i praw człowieka na Białorusi nie jest wykluczone zerwanie relacji Unii Europejskiej z tym państwem.
- Musimy działać ostrożnie, ale nie jest wykluczone zerwanie relacji. W sytuacji, gdy nie będzie żadnego pozytywnego odzewu na ocieplenie, które zaproponowała UE, potrzeba będzie wprowadzić drastyczne środki - powiedział Buzek na zaimprowizowanej konferencji prasowej w Toruniu.
Przewodniczący PE zastrzegł, że nie jest to jeszcze żadna zapowiedź zerwania stosunków.
- Ja na razie o tym nie mówię. Proszę nie myśleć, że ja cokolwiek proponuję, to musi być rozważne działanie - dodał.
Buzek zaznaczył, że w piątek rozmawiał z Andżeliką Borys na temat prześladowania mniejszości polskiej i opozycji na Białorusi.
- Społeczeństwo obywatelskie na Białorusi przechodzi dziś trudny okres, dlatego że rząd, służby prezydenta i tamtejsza milicja prześladują wszystkie niezależne działania. Nie istnieje niezależna prasa, radio i telewizja, zamykane są szkoły, więc jest to nie tylko problem mniejszości polskiej - mówił przewodniczący PE.
Podkreślił, że Unia Europejska szczególnie zwraca uwagę na przypadki łamania demokracji i praw człowieka na Białorusi, gdyż dzieje się to tuż przy jej granicach. W
Wskazał, że przedstawicieli UE czeka trudna praca dyplomatyczna, konieczne są rozmowy z takimi działaczami jak Andżelika Borys czy przedstawiciel opozycji Aleksander Milinkiewicz.
Skomentuj artykuł