Charków. Bliźnięta zostały sierotami dzień po urodzeniu. Rodzice zginęli od rosyjskich bomb
1 marca w Charkowie urodziły się bliźnięta – chłopiec i dziewczynka. Następnego dnia ich rodzice zginęli w wyniku ostrzału miasta przez Rosjan.
Historię bliźniąt z Charkowa opisał na facebooku ukraiński poseł Ołeksij Honczarenko. "Wczoraj w Charkowie urodziły się bliźniaki – chłopiec i dziewczynka. Dziś te dzieci zostały osierocone, ich rodzice zginęli pod ostrzałem. To dzieje się na oczach świata" – napisał polityk.
Według Honczarenki dla dzieci znaleziono już rodziców zastępczych. "Są już ludzie, którzy gotowi są zostać rodziną zastępczą dla maluchów. Bo my swoich nie porzucamy" – dodał.
"Są już ludzie, którzy gotowi są zostać rodziną zastępczą dla maluchów. Bo my swoich nie porzucamy" – dodaje Honczarenko. I pisze do Rosjan, że "dzisiaj w Charkowie umoczyliście ręce w krwi, ale jutro na pewno zgnijecie w worku na śmieci".
Źródło: Twitter / kb
Skomentuj artykuł