Drzemka Silvio Berlusconiego na szczycie

Drzemka Silvio Berlusconiego na szczycie
Silvio Berlusconi podczas szczytu Ligi Arabskiej (fot. EPA)
PAP / drr

Wyczerpany intensywną kampanią wyborczą przed wyborami samorządowymi premier Włoch Silvio Berlusconi przysypiał podczas szczytu Ligi Arabskiej w sobotę w Syrcie w Libii. Zdjęcia drzemiącego szefa rządu opublikowały w niedzielę włoskie media.

Do Libii na zaproszenie jej przywódcy Muammara Kadafiego Berlusconi poleciał w sobotę rano. Tymczasem w piątek prawie do północy uczestniczył w Rzymie w zamykającym kampanię wiecu kandydatki centroprawicy na urząd przewodniczącej stołecznego regionu Lacjum Renaty Polverini.

Opublikowane w niedzielę zdjęcia z Libii przedstawiają 73-letniego szefa włoskiego rządu jak drzemie, siedząc na fotelu między premierami Turcji i Libii.

Dziś  rano rozpoczęły się dwudniowe wybory samorządowe w 13 z 20 regionów Włoch. Do głosowania uprawnionych jest 41 milionów obywateli. To pierwszy po najostrzejszej fazie kryzysu test dla koalicji premiera Silvio Berlusconiego.

Włosi wybierają gubernatorów regionów, a także władze 4 prowincji i 462 gmin.

Wybory samorządowe to wielki pojedynek rządzącej centroprawicy premiera Silvio Berlusconiego z centrolewicową opozycją. Sam szef rządu traktuje je, jako plebiscyt popularności swojej i kierowanej przez siebie partii Lud Wolności niespełna dwa lata po zaprzysiężeniu jego rządu.

Oba bloki większość kampanii wyborczej poświęciły na polityczną debatę i dlatego nie różniła się ona niczym od kampanii przed wyborami parlamentarnymi.

Berlusconi z ogromną energią i wysiłkiem zaangażował się w kampanię podkreślając, że stawką w nich jest kontynuacja polityki jego koalicji i wzmocnienie jego gabinetu, zdeterminowanego - jak deklarował - by przeprowadzić niezbędne reformy, między innymi wymiaru sprawiedliwości. W czasie licznych wystąpień poruszał te same od lat tematy. Atakował sędziów zarzucając im prowadzenie walki politycznej przeciwko niemu, o czym - twierdzi- świadczyć mają wytaczane mu procesy, krytykował telewizję publiczną RAI za to, że stała się trybuną jego przeciwników. W najostrzejszych słowach krytykował lewicę mówiąc, że stosuje "sowieckie metody".

Największa siła centrolewicowej opozycji- Partia Demokratyczna kierowana przez Pier Luigiego Bersaniego całą kampanię skoncentrowała zaś na tematyce pracy, kryzysu gospodarczego i konieczności zmniejszenia obciążeń podatkowych. Bersani wielokrotnie ostrzegał, że wbrew optymistycznym prognozom i zapewnieniom Berlusconiego kryzys się nie skończył i zarzucał rządowi bierność wobec trudności, jakie przeżywają obywatele.

Spośród 13 regionów, w których odbędą się wybory, w jedenastu z nich rządzi teraz centrolewica, a tylko w dwóch - centroprawica.

Ogromne zainteresowanie towarzyszy wyborom władz stołecznego regionu Lacjum, którego poprzedni przewodniczący Piero Marrazzo z centrolewicy został zmuszony do dymisji w rezultacie skandalu obyczajowego. Okazało się, że jako stały klient prostytutek-transseksualistów był szantażowany przez karabinierów, którzy sfilmowali jedną z jego schadzek.

W Lacjum będzie to pojedynek kobiet: kandydatki centroprawicy Renaty Polverini, działaczki powiązanego niegdyś z neofaszystowskim ruchem związku zawodowego UGL oraz popieranej przez całą centrolewicę wiceprzewodniczącej Senatu Emmy Bonino z partii Radykałów, byłej komisarz Unii Europejskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Drzemka Silvio Berlusconiego na szczycie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.