Film nad którym "ciąży klątwa". Aktorzy z jego obsady mierzyli się z ciągłymi tragediami
"Grinch: Świąt nie będzie" to klasyk świąteczny, który zdobył serca widzów na całym świecie. Choć film jest pełen humoru i magicznego klimatu, za kulisami jego produkcji kryją się historie pełne osobistych tragedii.
- "Grinch: Świąt nie będzie" to jeden z najbardziej popularnych filmów świątecznych, oparty na książce Dr. Seussa. Zachwyca bajkową scenografią i wzruszającą fabułą.
- Obsada filmu: Główne role zagrali Jim Carrey (Grinch) i Taylor Momsen (Cindy Lou Who), a towarzyszyli im m.in. Christine Baranski, Jeffrey Tambor i Anthony Hopkins.
- Tragedie obsady:
- Jim Carrey zmagał się z depresją i skutkami tragicznej śmierci swojej partnerki, Cathriony White, która popełniła samobójstwo w 2015 roku.
- Taylor Momsen, po porzuceniu aktorstwa na rzecz kariery muzycznej, przeżyła śmierć swojego producenta Kato Khandwali, co wpędziło ją w depresję.
- Joshua Ryan Evans, odtwórca młodego Grincha, zmarł w wieku 20 lat podczas operacji serca w 2002 roku.
- Christine Baranski straciła męża, Matthew Cowlesa, z którym przeżyła 30 lat. Powrót do pracy pomógł jej w procesie żałoby.
- Jeffrey Tambor został oskarżony o niewłaściwe zachowania na planie serialu "Transparent", co zniszczyło jego reputację.
- Magia filmu kontra rzeczywistość: Choć "Grinch" wnosi świąteczną radość do domów widzów, osobiste tragedie aktorów przypominają o mrocznych stronach życia w blasku reflektorów.
- Pojawiająca się teoria "klątwy": Liczne dramaty, które dotknęły członków obsady, wzbudziły spekulacje o rzekomej "klątwie" filmu.
- Trwałość popularności: Mimo smutnych historii związanych z obsadą, "Grinch: Świąt nie będzie" pozostaje świątecznym klasykiem, który łączy pokolenia.
Jak się okazuje, wielu aktorów i członków obsady musiało zmierzyć się z dramatycznymi wydarzeniami w swoim życiu.
Bajkowy świat Ktosiowa
Film "Grinch: Świąt nie będzie", oparty na książce Dr. Seussa, przenosi widzów do surrealistycznego Ktosiowa – miejsca pełnego pastelowych kolorów i niepowtarzalnych kształtów. Opowiada historię Grincha, zgorzkniałego stwora, który z nienawiści do świąt postanawia zrujnować Boże Narodzenie mieszkańcom. Jednak jego plany krzyżuje mała Cindy Lou Who, która staje się symbolem nadziei i świątecznej magii.
Film wyreżyserowany przez Rona Howarda, ze scenariuszem Jeffrey'a Price'a i Petera S. Seamana, stał się jednym z najpopularniejszych świątecznych tytułów. W obsadzie znaleźli się Jim Carrey jako Grinch, Taylor Momsen jako Cindy Lou Who oraz Christine Baranski, Jeffrey Tambor, Anthony Hopkins, Bill Irwin i Molly Shannon. Jednak za bajkowym światem Ktosiowa kryją się trudne życiowe doświadczenia aktorów.
Jim Carrey i cień tragedii
Jim Carrey, który wcielił się w rolę Grincha, znany jest nie tylko z talentu aktorskiego, ale także z burzliwego życia prywatnego. Jednym z najtragiczniejszych momentów była jego relacja z irlandzką artystką Cathrioną White, która w 2015 roku popełniła samobójstwo. Ich związek, pełen napięć i emocjonalnych konfliktów, był tematem medialnych spekulacji oraz sądowych sporów.
White oskarżyła Carreya o wprowadzenie jej w świat destrukcyjnych nawyków, które miały zrujnować jej życie. Po jej śmierci rodzina White wniosła pozew przeciwko aktorowi, zarzucając mu dostarczenie leków, które mogły zostać użyte do odebrania sobie życia. Choć sąd oczyścił Carreya z zarzutów, tragedia odcisnęła piętno na jego życiu. "Od lat zmagam się z depresją" – wyznał aktor w jednym z wywiadów.
Taylor Momsen – od Cindy Lou Who do liderki rockowej
Taylor Momsen, która w "Grinchu" zagrała uroczą Cindy Lou Who, przeszła zaskakującą metamorfozę. W dorosłym życiu porzuciła aktorstwo na rzecz kariery muzycznej jako liderka zespołu rockowego "The Pretty Reckless". Jej mroczny styl kontrastuje z obrazem słodkiej dziewczynki, którą zapamiętali widzowie filmu.
Momsen również doświadczyła osobistych tragedii. Szczególnie mocno przeżyła niespodziewaną śmierć swojego producenta Kato Khandwali, co wpędziło ją w depresję. W jednym z wywiadów przyznała, że muzyka pomogła jej poradzić sobie z trudnymi chwilami.
Joshua Ryan Evans – tragedia młodego Grincha
Joshua Ryan Evans, który wcielił się w młodego Grincha, odszedł zbyt wcześnie. Aktor zmagał się z chorobą genetyczną wpływającą na jego wygląd i zdrowie. Zmarł w wieku zaledwie 20 lat podczas operacji serca w 2002 roku. Jego tragiczna śmierć wstrząsnęła fanami i współpracownikami.
Christine Baranski – żałoba po ukochanym mężu
Christine Baranski, odtwórczyni roli Marthy May Whovier, musiała zmierzyć się z bolesną stratą. W 2014 roku zmarł jej mąż, Matthew Cowles, z którym przeżyła 30 lat. Aktorka otwarcie mówiła o trudach żałoby:
"Nie ma wyjścia z żałoby. Kilka miesięcy po śmierci Matthew musiałam znów stanąć przed kamerą, ale pomagało mi to, że byłam z moimi ludźmi. Wszyscy mnie znali oraz kochali, więc powrót do pracy był dobry" – powiedziała w wywiadzie dla portalu "Parade".
Jeffrey Tambor i kontrowersje
Jeffrey Tambor, który wcielił się w burmistrza Whoville, w 2017 roku znalazł się w centrum skandalu. Aktora oskarżono o niewłaściwe zachowania wobec współpracowników na planie serialu "Transparent". Choć Tambor przeprosił, stracił angaż w produkcji. Oskarżenia mocno wpłynęły na jego reputację, a jego kariera nigdy już nie wróciła na szczyt.
Skomentuj artykuł