Izraelskie naloty na Strefę Gazy. Liczba ofiar wzrosła do 413

Do 413 wzrosła liczba zabitych w wyniku nocnych nalotów przeprowadzonych przez izraelską armię na cele w Strefie Gazy – poinformowało we wtorek palestyńskie ministerstwo zdrowia, cytowane przez agencję AP. Według danych resortu, rannych zostało co najmniej 660 osób.
Palestyńskie ministerstwo zdrowia nie podało informacji, ilu spośród zabitych to cywile, a ilu bojownicy. Wcześniejsze raporty mówiły o 326 ofiarach śmiertelnych i 440 rannych.
Zawieszenie broni zerwane po kilku tygodniach
Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem obowiązywało od 19 stycznia, jednak załamało się we wtorek rano, kiedy izraelskie siły przeprowadziły dziesiątki ataków na różne cele w całej Strefie Gazy.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że ataki były odpowiedzią na „wielokrotną odmowę” uwolnienia izraelskich zakładników przez Hamas, który Izrael i wiele krajów Zachodu uznają za organizację terrorystyczną.
Czy Izrael wraca do wojny na pełną skalę?
Nie jest jeszcze jasne, czy wznowienie nalotów oznacza powrót Izraela do pełnowymiarowej wojny, czy jest to ograniczona operacja mająca wywrzeć presję na Hamas w sprawie negocjacji dotyczących przedłużenia rozejmu.
Izraelskie media zwracają uwagę, że wojsko we wtorek nakazało palestyńskiej ludności cywilnej ewakuację z szerokiego pasa terytorium przy granicy z Izraelem. Może to świadczyć o przygotowaniach do nowej ofensywy lądowej.
Sytuacja w regionie pozostaje dynamiczna, a społeczność międzynarodowa obserwuje rozwój wydarzeń z niepokojem.
Źródło: PAP / jh
Skomentuj artykuł