Klaus Barbie był agentem wywiadu RFN

Klaus Barbie był agentem wywiadu RFN
Klaus Barbie był agentem wywiadu RFN (fot. antifascistencyclopedia.com)

Nazistowski zbrodniarz wojenny Klaus Barbie, znany jako "Kat z Lyonu", był w latach 60. agentem wywiadu RFN - pisze w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na dokumenty z archiwum służby wywiadowczej BND.

Barbie został zwerbowany przez BND pod koniec 1965 r. w stolicy Boliwii La Paz, gdzie ukrywał się pod nazwiskiem Klaus Altmann. W archiwach figuruje jako agent o pseudonimie "Adler" (Orzeł). Stanowił "źródło polityczne". W maju 1966 r. otrzymał honorarium od BND w wysokości 500 marek, dostawał również premie za zasługi, przekazywane zazwyczaj na konto w Chartered Bank of London w San Francisco. Dostarczył co najmniej 35 raportów dla BND.

DEON.PL POLECA



Jak pisze "Spiegel", Barbie nie ujawnił werbującym go funkcjonariuszom BND swojego prawdziwego nazwiska oraz swojej przeszłości, ale - według tygodnika - "wiele przemawia za tym, że Pullach (centrala wywiadu - PAP) o wszystkim wiedziało".

Urodzony w 1913 r. Klaus Barbie był w czasie II wojny światowej szefem Gestapo w Lyonie i po wojnie został zaocznie skazany we Francji na karę śmierci. Odznaczał się wielkim okrucieństwem i bezwzględnością, własnoręcznie torturując więźniów, w tym kobiety i dzieci. Wśród ofiar "Kata z Lyonu" był jeden z przywódców francuskiego ruchu oporu Jean Moulin.

Barbie nakazał deportację dzieci z domu sierot w wiosce Izieu do Auschwitz. Zarzucono mu w sumie współodpowiedzialność za deportację do hitlerowskich obozów zagłady 7,5 tysiąca Żydów, zamordowanie 4342 ludzi oraz aresztowanie i torturowanie 14311 członków francuskiego ruchu oporu.

Dopiero w 1972 r. francuscy śledczy wytropili Klausa Barbiego w Boliwii. W 1983 r. został on wydany Francji, gdzie skazano go za zbrodnie przeciw ludzkości. Zmarł w więzieniu w 1991 r.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Klaus Barbie był agentem wywiadu RFN
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.