Lekarze dopuszczeni do Nawalnego. "Kończę głodówkę"
"Jak czytamy w Alicji z Krainy Czarów: Tutaj musisz biec tak szybko, jak tylko potrafisz, żeby zostać w tam samym miejscu. A jak chcesz dostać się w inne miejsce, musisz biec dwa razy szybciej Pobiegłem, próbowałem, upadłem, rozpocząłem strajk głodowy, ale mimo wszystko bez twojej pomocy by się nie udało" - napisał w piątek Aleksiej Nawalny na swoim Instagramowym koncie ogłaszając koniec głodówki.
Aleksiej Nawalny - rosyjski opozycjonista, który w 2020 roku został otruty bojowym związkiem "Noviczok" przez nieustalonych dotąd sprawców. Na początku lutego 2021 roku opozycjonista został uwięziony w łagrze, gdzie odbędzie karę 2,5 roku więzienia za rzekome przestępstwa gospodarcze. Od 31 marca trwał on w proteście głodowym. Powodem był brak dopuszczenia lekarzy specjalistów, którzy mieli mu pomóc z postępującą chorobą kręgosłupa, która, jak przekazywał jeden z adwokatów Nawalnego "odbiera mu czucie w rękach".
⠀
"Dzięki ogromnemu wsparciu dobrych ludzi w kraju i na całym świecie poczyniliśmy ogromne postępy. Dwa miesiące temu uśmiechali się złośliwie na moje prośby o pomoc medyczną, nie dawali żadnych lekarstw i nie pozwalali na moje przeniesienie (do szpitala cywilnego - przyp. red.). Miesiąc temu śmiali się mi w twarz, słysząc takie zwroty, jak: „Czy mogę poznać swoją diagnozę?” i „Czy mogę zobaczyć własną dokumentację medyczną?” - przekazał internautom Nawalny.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Powyżej ostatnie zdjęcie Aleksieja Nawalnego wykonane w łagrze, w którym odbywa karę więzienia.
W Instagramowym oświadczeniu czytamy również o tym, że Aleksiej Nawalny przerywa głodówkę: "Lekarze - którym w pełni ufam, poinformowali mnie, że wszyscy osiągnęliśmy nasze cele (dopuszczenie cywilnych lekarzy - przyp. red.) i że pora znieść strajk głodowy. Powiem szczerze, ich słowa: "w najbliższym czasie nie będzie tu już kogo leczyć" wydały mi się godne uwagi".
Na koniec wpisu opozycjonista dodał, że traci czucie części rąk i nóg. "Jedyne na czym mi zależy, to poznać powody tego stanu". 44-letni polityk podziękował również wszystkim przyjaciołom, znajomym oraz każdej osobie która brała udział w strajkach organizowanych w jego obronie w Rosji i na świecie.
"Jeszcze raz: to wyłącznie Wasza zasługa. Życzliwi ludzie na całym świecie. Dziękuję, nie zawiodę Was."
Wyświetl ten post na Instagramie.
Źródło: Instagram/tkb
Skomentuj artykuł