Łódź pełna kwiatów w hołdzie Havlowi

Łódź pełna kwiatów w hołdzie Havlowi
Łódź, ciągniona przez motorówkę, wypłynęła na Wełtawę o godz. 10.00. (fot. EPA/FILIP SINGER)
Michał Zabłocki / PAP / slo

Na Wełtawę wpłynęła w sobotę łódź wypełniona kwiatami w hołdzie Vaclavowi Havlowi. Rejs ma symbolicznie zakończyć życiową podróż zmarłego przed blisko dwoma tygodniami czechosłowackiego i czeskiego prezydenta.

Akcję w hołdzie zmarłemu wymyślili i zorganizowali jego przyjaciele: muzyk i polityk Michael Kocab oraz artysta David Czerny. Rejs potrwa trzy dni. Trasa wiedzie z Pragi przez miasto Mielnik, gdzie Wełtawa uchodzi do Łaby, i dalej Łabą do Dieczina, pod niemiecką granicą.

Łódź, ciągniona przez motorówkę, wypłynęła na Wełtawę o godz. 10.00. Jej podróż zaczęła się w centrum Pragi w okolicy nabrzeża Aloisa Raszina, czyli tuż obok kamienicy, w której Havel przez wiele lat mieszkał. Odprowadziły ją cztery statki wycieczkowe, z których chętni mogli obserwować symboliczny rejs.

DEON.PL POLECA

Łódź została wypełniona kwiatami i wieńcami, które przyniesiono Havlowi w czasie trwających około tygodnia uroczystości żałobnych. Po przybyciu do Dieczina uczestniczący w akcji artyści i przyjaciele Havla mają wrzucić kwiaty do Łaby.

- W pierwszym dniu łódź około godziny 18.00 powinna dotrzeć do Mielnika, w drugim: do Uścia nad Łabą, gdzie przybije do brzegu około godziny 16.00, a w trzecim - między 9.00 a 11.00 - pokona odległość między Uściem a Dieczinem, gdzie wieńce zostaną rozwiązane i symbolicznie posłane dalej rzeką - tłumaczył Kocab.

Vaclav Havel zmarł w niedzielę 18 grudnia br. w wieku 75 lat w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu karkonoskim. Państwowe uroczystości pogrzebowe ostatniego prezydenta Czechosłowacji i pierwszego prezydenta Czech odbyły się 23 grudnia br. po trzech dniach żałoby narodowej. Pochówek, na życzenie rodziny, nastąpi dopiero po Nowym Roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Łódź pełna kwiatów w hołdzie Havlowi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.