Malezja: z powodu zanieczyszczenia środowiska zamknięto dziesiątki szkół
Szkoły i przedszkola w przemysłowym mieście Pasir Gudang w zachodniej Malezji zostały we wtorek zamknięte w związku z chemicznym zanieczyszczeniem powietrza, które wywołało już trudności z oddychaniem lub nudności u ponad 100 uczniów - informuje lokalna prasa.
Kłopoty z oddychaniem zaczęły się pojawiać u uczniów i okolicznych mieszkańców w ubiegły czwartek. W poniedziałek lokalne władze poinformowały, że prowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn dolegliwości - przekazała malezyjska agencja prasowa Bernama.
W marcu ok. 4 tys. osób, głównie dzieci, rozchorowało się w tej okolicy w związku z nielegalnym wyrzuceniem odpadów chemicznych do pobliskiej rzeki Kim Kim. Według władz najnowszy przypadek nie ma związku z tą sprawą.
Premier Malezji Mahathir Mohamad zapowiedział we wtorek "surowe działania" przeciwko osobom odpowiedzialnym za skażenie i ocenił, że po sprawie z marca incydent ten "nie powinien był się wydarzyć".
Decyzją wydziału edukacji stanu Johor do czwartku zamkniętych będzie 111 szkół podstawowych i średnich, trzy szkoły wyższe, 14 szkół prywatnych i międzynarodowych oraz 347 prywatnych przedszkoli, czyli wszystkie placówki dydaktyczne zarejestrowane oficjalnie w mieście Pasir Gudang - podał portal malezyjskiego dziennika "The Star".
Według tej gazety do wtorku zanieczyszczenie spowodowało dolegliwości u ponad 100 uczniów z 30 szkół.
W marcu do rzeki Kim Kim nielegalnie wyrzucono nawet 40 ton odpadów. Służby ratunkowe zidentyfikowały wśród nich co najmniej 15 różnych substancji chemicznych, w tym bezbarwny i silnie trujący cyjanowodór. W związku z tym incydentem postawiono zarzuty dwóm Malezyjczykom i Singapurczykowi.
"Wszystkie odpady z Kim Kim zostały unieszkodliwione (…) Przyczyna najnowszej sprawy wciąż jest przedmiotem dochodzenia" - powiedział szef rządu stanu Johor, Sahruddin Jamal, cytowany przez dziennik "Malay Mail".
Skomentuj artykuł