Media: Wiktor Janukowycz jedzie do Rosji

Media: Wiktor Janukowycz jedzie do Rosji
(fot. EPA/WANG ZHAO)
PAP / psd

W piątek w Soczi ma dojść do spotkania prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - podała ukraińska agencja UNIAN powołując się na poinformowane źródła. Opozycja ostrzegła by Janukowycz nie próbował tam "sprzedać" kraju.

Janukowycz zatrzyma się w Rosji w drodze powrotnej z Chin, gdzie składał w ostatnich dniach wizytę, gdy w tym samym czasie na Ukrainie już od ponad dwóch tygodni trwają protesty, których uczestnicy wysuwają hasła usunięcia go z urzędu.

"Po drodze z Chin prezydent Ukrainy złoży roboczą wizytę w Soczi, gdzie przeprowadzi rozmowy ze swym rosyjskim kolegą Władimirem Putinem" - cytuje UNIAN swego rozmówcę. Na stronie internetowej urzędu prezydenckiego w Kijowie nie ma żadnego komunikatu w tej sprawie. Według oficjalnych informacji Janukowycz ma przybyć do Kijowa o godz. 15.30 czasu polskiego.

DEON.PL POLECA

UNIAN przypomina, że od końca października Janukowycz spotykał się z Putinem trzykrotnie. W wywiadzie telewizyjnym 27 listopada ukraiński prezydent oświadczył, że "doszedł z prezydentem Rosji do porozumienia w wielu trudnych kwestiach w relacjach dwustronnych".

W listopadzie Ukraina odmówiła podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, twierdząc, że porozumienie to pogorszyłoby jej relacje z Rosją.

W piątek jeden z liderów opozycji ukraińskiej Arsenij Jaceniuk ostrzegł, że jeśli Janukowycz podpisze z Putinem jakieś dokumenty, zbliżające Ukrainę do Unii Celnej z udziałem Rosji, Białorusi i Kazachstanu, to protesty się nasilą.

"Ich próby sprzedania Ukrainy Rosji niczym dobrym się nie zakończą. Oficjalnie ostrzegamy, że jeśli Wiktor Janukowycz spróbuje podpisać jakiekolwiek porozumienie, skierowane na włączenie Ukrainy do Unii Celnej, to będzie miał do czynienia z zupełnie inną falą protestów na Ukrainie" - oświadczył Jaceniuk.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Media: Wiktor Janukowycz jedzie do Rosji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.