Merkel: Wspólnie uformujmy unię stabilności
Niemiecka kanclerz Angela Merkel odrzuciła we wtorek możliwość wdrożenia nowych programów pobudzania koniunktury gospodarczej. Jak oświadczyła, walka z kryzysem zadłużenia poprzez zaciąganie kolejnych długów to zły pomysł.
- W sprawie kolejnych programów pobudzenia koniunktury nie jesteśmy do dyspozycji. Przekonanie, że wzrost gospodarczy można osiągnąć zaciągając coraz więcej długów, jest błędnym przekonaniem - powiedziała Merkel w wystąpieniu na konferencji federacji niemieckiego przemysłu BDI.
O wdrożenie nowych programów pobudzenia koniunktury kilkakrotnie apelowały do krajów europejskich USA. W poniedziałek amerykański prezydent Barack Obama zarzucił krajom eurolandu, że zbyt wolno reagują na sytuację kryzysową, co napawa strachem cały świat.
Kanclerz przypomniała, że po wybuchu kryzysu finansowego i gospodarczego trzy lata temu Niemcy wdrożyły programy walki z recesją, służące wsparciu banków, a następnie gospodarki. Jak oceniła, obecnie ma miejsce trzecia faza kryzysu, związana z zadłużeniem państw. - Nie mamy do czynienia z kryzysem euro, lecz z kryzysem zadłużenia - podkreśliła.
Wieczorem niemiecka kanclerz spotka się z przebywającym w Berlinie na zaproszenie BDI premierem Grecji Jeorjosem Papandreu.
Skomentuj artykuł