Minister ds. odbudowy rezygnuje po tygodniu
Niecały tydzień sprawował urząd ministra Japonii ds. odbudowy Ryu Matsumoto. We wtorek złożył on rezygnację po serii niefortunnych komentarzy na terenach dotkniętych trzęsieniem ziemi i falą tsunami z marca. Premier Naoto Kan przyjął dymisję.
Stanowisko ministra ds. odbudowy po kataklizmie zostało utworzone pod koniec czerwca. Matsumoto, były minister środowiska, miał zająć się wdrażaniem działań, zmierzających do podniesienia kraju po potężnym trzęsieniu ziemi, fali tsunami i kryzysie nuklearnym z marca tego roku.
W niedzielę Matsumoto odwiedził obszary, które ucierpiały w kataklizmie, i spotkał się z lokalnymi władzami, m.in. prefektur Iwate i Miyagi. Jednak jego zachowanie i komentarze podczas wizyty określano jako "aroganckie", "zarozumiałe", a w najlepszym razie "niedelikatne".
Były już minister powiedział np. gubernatorowi Iwate, że rząd "pomoże tylko tym gminom, które zgłoszą pomysły". Z kolei gubernatora Miyagi publicznie zbeształ za to, że ten spóźnił się na spotkanie, a następnie zakazał dziennikarzom relacjonować jego słów.
Podczas spotkania przyznał też, że nie orientuje się, gdzie leżą mniejsze i większe miasta w prefekturze Tohoku - również dotkniętej przez katastrofę - ponieważ sam pochodzi z południa Japonii.
Rezygnacja i fiasko Matsumoto mogą poważnie odbić się na i tak już małym poparciu dla premiera Naoto Kana i zmusić go do szybszego ustąpienia ze stanowiska - zauważa Kyodo.
Sekretarz rządu Yukio Edano powiedział, że premier przyjął rezygnację Matsumoto, i postara się wybrać nowego ministra na jego miejsce jeszcze we wtorek.
Na konferencji prasowej Matsumoto, nie wyjaśniając powodu swojej dymisji, obiecał dalej wspierać odbudowę kraju.
Skomentuj artykuł