"Nadrobić zaległości w relacjach z Polską"
Podczas swej wizyty w Polsce prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz będzie starał się nadrobić zaległości w stosunkach między Kijowem i Warszawą, do których doszło w ciągu ostatniego roku.
Szefa państwa ukraińskiego zapowiedział to w rozmowie z polskimi dziennikarzami, z którymi spotkał się w Kijowie we wtorek. Janukowycz udaje się do Polski w czwartek i pozostanie tam do piątku.
"Pauza we wzajemnych relacjach spowodowana była głęboką depresją, w której znajdowała się Ukraina, oraz koniecznością uporania się kryzysem. Nasza aktywność była w związku z tym bardzo ograniczona" - oświadczył Janukowycz, pytany, dlaczego wybiera się z oficjalną wizytą do Polski dopiero rok po objęciu prezydentury.
Janukowycz zapewnił, że Polska nadal pozostaje dobrym sąsiadem i strategicznym partnerem Ukrainy.
"Polska to nasz najważniejszy partner handlowy w Europie Środkowo-Wschodniej. W tym roku nasze obroty handlowe z Polską wyniosą 5 miliardów dolarów. Polskie inwestycje na Ukrainie przekraczają 1 mld dolarów. Jesteśmy zainteresowani dalszym rozwojem tej współpracy" - podkreślił.
W ocenie Janukowycza Polska i Ukraina mają wiele do zrobienia w dziedzinie współpracy transgranicznej, dostaw energetycznych i transporcie gazu i ropy naftowej.
Janukowycz ujawnił, że prócz Warszawy odwiedzi także Gdańsk, gdzie zaplanowana jest wizyta w rafinerii. "Będziemy rozmawiać o przedłużeniu do Polski ropociągu Odessa-Brody" - podkreślił.
Ukraiński prezydent oświadczył, że Ukraina chciałaby także skorzystać z doświadczeń Polski na swej drodze do integracji z Unią Europejską.
"W 2010 roku Ukraina osiągnęła stabilność polityczną i rozpoczęła reformy. Chcemy korzystać tu z doświadczeń zagranicznych, w tym doświadczeń Polski, która jest członkiem Unii Europejskiej i pokonała drogę, na którą Ukraina dopiero wchodzi" - zaznaczył Janukowycz.
Kijów negocjuje obecnie z Brukselą umowę stowarzyszeniową, której najważniejszymi elementami będzie umowa o strefie wolnego handlu, oraz ułatwienia wizowe. W perspektywie Ukraina chciałaby pełnoprawnego członkostwa w UE.
"W 2011 roku zrealizujemy mapę drogową w sprawie wiz i strefy wolnego handlu i niewykluczone, że podczas (planowanej w drugiej połowie roku) polskiej prezydencji w UE podpiszemy umowę stowarzyszeniową z Brukselą" - powiedział prezydent Ukrainy.
Skomentuj artykuł