NATO obserwuje Libię z powietrza
Samoloty powietrznego systemu ostrzegania NATO podjęły ciagłą obserwację ruchu lotniczego nad Libią w sytuacji, gdy rozważa się dalsze kroki w odpowiedzi na tamtejsze akty przemocy - poinformował w poniedziałek ambasador USA przy NATO Ivo Daalder.
"Podjęto decyzję, by zwiększyć intensywność obserwacji przez NATO-wskie elementy AWACS (powietrznego systemu ostrzegania i kontroli), tak by trwała ona 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Będziemy mieli lepszy obraz tego, co naprawdę dzieje się w tej części świata" - powiedział Daalder dziennikarzom w Waszyngtonie.
AWACS - Lotniczy System Ostrzegania i Kontroli, składa się z samolotów radiolokacyjnych dalekiego zasięgu. Z systemu korzysta m.in. US Army, NATO, RAF i siły zbrojne kilku innych krajów.
Prezydent USA Barack Obama poinformował z kolei, że NATO rozważa opcje militarne w odpowiedzi na sytuację w Libii.
Państwa Zatoki Perskiej wezwały ONZ do ustanowienia nad Libią strefy zakazu lotów (no-fly zone) - napisali ministrowie spraw zagranicznych tych państw we wspólnym oświadczeniu. Wezwały też do zwołania pilnego posiedzenia Ligi Arabskiej w celu przedyskutowania sytuacji w Libii.
W skład państw Zatoki Perskiej wschodzą: Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar, Kuwejt, Bahrain i Oman.
Skomentuj artykuł