Nie ma oznak, że Kadafi opuścił kraj
Administracja prezydenta USA Baracka Obamy oświadczyła, że nie ma oznak, by obalony libijski dyktator Muammar Kadafi opuścił kraj.
- Gdybyśmy wiedzieli, gdzie jest, przekazalibyśmy tę informację libijskim powstańcom - powiedział w poniedziałek rzecznik prasowy Białego Domu Jay Carney.
Jego wypowiedź nastąpiła po informacji algierskiego ministerstwa spraw zagranicznych, że żona Kadafiego Safia, troje jego dzieci i wnuki przybyli w poniedziałek rano do Algierii.
Z kolei włoska agencja prasowa Ansa, powołując się na libijskie źródła dyplomatyczne, podała w poniedziałek, że Kadafi przebywa 100 km na południowy wschód od Trypolisu, w mieście Bani Walid, razem ze swoimi synami: Saadim i Saifem al-Islamem.
Będący jedną z kluczowych postaci reżymu libijskiego syn Muammara Kadafiego Chamis zginął w walkach w pobliżu Trypolisu - poinformowali w poniedziałek libijscy powstańcy.
Jak oświadczył dowodzący powstańczą brygadą trypolitańską pułkownik Al-Mahdi Al-Haragi, Chamis został ciężko ranny w starciach w pobliżu Bani Walid i Tarhoni, 60 kilometrów na południe od Trypolisu. Zabrano go do szpitala, ale wskutek doznanych obrażeń zmarł i został pochowany w pobliżu. Al-Haragi nie podał, kiedy się to stało.
Według cytowanych przez telewizję Sky powstańców, w opancerzony samochód Toyota Land Cruiser, którym jechał Chamis, uderzył pocisk rakietowy, wystrzelony prawdopodobnie przez NATO-wski śmigłowiec bojowy Apache.
Jak poinformował obecny w rejonie zdarzenia korespondent Sky Stuart Ramsay, śmierć Chamisa potwierdził człowiek podający się za jego ochroniarza. Po trafieniu samochód spłonął, a płomienie ogarnęły także okoliczne drzewa.
Zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciel władz USA oświadczył, że Waszyngton nie mógł na razie uzyskać potwierdzenia śmierci Chamisa przez czynniki niezależne, ale otrzymał podobne wiadomości od "wiarygodnych źródeł".
Wcześniej w trakcie obecnej rebelii dwukrotnie pojawiała się informacja o zabiciu Chamisa. W marcu miał go uśmiercić odrzutowiec rozmyślnie skierowany przez pilota w kwaterę główną Kadafiego, a w sierpniu podano, iż zginął w walkach z powstańcami. Za każdym razem państwowa telewizja dementowała te doniesienia, pokazując syna dyktatora na żywo.
Chamis dowodził 32. brygadą armii libijskiej - elitarną jednostką stojącą na straży bezpieczeństwa wewnętrznego państwa.
Skomentuj artykuł