OPCW wyśle więcej inspektorów do Syrii
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) zapowiedziała we wtorek, że wyśle do Syrii większą liczbę swoich inspektorów w celu zniszczenia broni chemicznej pozostającej w posiadaniu reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
Nie sprecyzowano, jak wielu inspektorów chce wysłać OPCW.
Syria przeprowadziła "konstruktywny początek procesu, który mimo to będzie długi i trudny" - ocenił w przekazanym oświadczeniu szef organizacji Ahmet Uzumcu. Wcześniej przemawiał na forum Rady Wykonawczej OPCW, która rozpoczęła czterodniowe spotkanie w Hadze.
Uzumcu powiedział, że wkrótce podpisze porozumienie między OPCW a ONZ zapewniające inspektorom w Syrii wsparcie w zakresie logistyki i bezpieczeństwa.
W poniedziałek sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaproponował utworzenie wspólnej, liczącej ok. 100 ekspertów misji ONZ i OPCW w celu zlikwidowania broni chemicznej w Syrii. ONZ zapewniałaby logistykę, komunikację i koordynację działań z syryjskim rządem i opozycją, a OPCW byłaby odpowiedzialna przede wszystkim za stronę techniczną - przeprowadzałaby konsultacje techniczne, weryfikacje i inspekcje.
We wrześniu OPCW wysłała do Syrii pierwszy zespół inspektorów, którzy mają za zadanie zweryfikować podane przez syryjskie władze dane o arsenale chemicznym oraz nadzorować jego likwidację. Zadanie to jest utrudnione przez trwającą w tym kraju wojnę domową.
Społeczność międzynarodowa wyznaczyła Syrii czas do listopada na zniszczenie wyposażenia służącego do produkowania broni chemicznej oraz umieszczania jej w ładunkach bojowych. Proces ten rozpoczęto w zeszłym tygodniu - podała OPCW.
W poniedziałek syryjska telewizja państwowa wyemitowała materiał przedstawiający ekspertów tej organizacji przy pracy. Pokazano, jak sprawdzają pojemniki, pobierają próbki i robią zdjęcia, najprawdopodobniej na terenie zakładów chemicznych. Według telewizji nagranie pochodziło z poniedziałku rano.
Zgodnie z planem zaakceptowanym przez Radę Bezpieczeństwa ONZ całkowita likwidacja syryjskiej broni chemicznej ma się zakończyć do połowy 2014 roku. Eksperci szacują, że Syria ma ponad 1000 ton broni chemicznej, w tym gazu musztardowego, sarinu oraz drażniącego układ krwionośny i nerwowy gazu bojowego VX.
Agencja AP podała, że we wtorek rano inspektorzy OPCW opuścili hotel w Damaszku w kilku samochodach oznaczonych emblematem ONZ. Nie jest jasne, dokąd się udawali ani w jakim celu.
Według ONZ 21 sierpnia pod Damaszkiem dokonano ataku z użyciem pocisków zawierających sarin. Inspektorzy ONZ, którzy zbadali sytuację na miejscu, w raporcie nie wskazali sprawców ataku. Zdaniem USA broni chemicznej użyła strona rządowa, natomiast reżim oskarża rebeliantów.
Baszar el-Asad zgodził się zniszczyć swoją broń chemiczną w ramach rosyjsko-amerykańskiego porozumienia, mającego zapobiec uderzeniu militarnemu USA na cele reżimu syryjskiego. Syria w połowie września przystąpiła do Konwencji o zakazie broni chemicznej, której organem wykonawczym jest OPCW.
Konflikt w Syrii trwa od marca 2011 roku i dotychczas pociągnął za sobą śmierć ponad 115 tys. ludzi.
Skomentuj artykuł