Opozycja ogłasza bezterminowy protest
Przywódcy ukraińskich ugrupowań opozycyjnych ogłosili w poniedziałek bezterminowy protest przeciwko fałszowaniu wyników wyborów parlamentarnych, które odbyły się 28 października.
Akcja trwa od godzin porannych przed siedzibą Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w Kijowie. Ponad tydzień po wyborach CKW wciąż nie ma wyników z dziewięciu okręgowych komisji wyborczych.
Po południu w wiecu uczestniczyło około 500 osób. Demonstracja jest nielegalna, gdyż w przededniu wyborów okręgowy sąd administracyjny w Kijowie w obawie przed możliwymi konfliktami między zwolennikami różnych sił politycznych wydał zakaz demonstrowania w stolicy Ukrainy aż do 12 listopada. Obecna na miejscu milicja na razie nie reaguje na złamanie zakazu.
Opozycja, w której skład wchodzą: ugrupowanie Batkiwszczyna przebywającej w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko, partia Udar (Cios) boksera Witalija Kliczki oraz nacjonalistyczna Swoboda, zażądała od CKW w Kijowie, by sama sprawdziła wyniki głosowania w spornych okręgach jednomandatowych.
- Domagamy się, by CKW przyjęła raporty z głosowania w tych okręgach i samodzielnie ustaliła wyniki wyborów, bez sądów i okręgowych komisji wyborczych, które za pieniądze sfałszowały tam wybory i przyznały zwycięstwo kandydatom z obozu władzy - powiedział były przewodniczący parlamentu Arsenij Jaceniuk, numer jeden na listach wyborczych Batkiwszczyny.
- Jeśli nie można ustalić wyników wyborów, nie będziemy obawiać się ich powtórki, a nawet będziemy się jej domagać - oświadczył Jaceniuk.
W poniedziałek po południu wyniki wyborów na stronie internetowej CKW nie zmieniły się. Po przeliczeniu 99,95 proc. oddanych w nich głosów na czele pozostaje prezydencka Partia Regionów z wynikiem 30 proc. Kolejne miejsca zajmują: Batkiwszczyna (25,53 proc.), Udar (13,96 proc.), Komunistyczna Partia Ukrainy (13,18 proc.) i Swoboda (10,44 proc.).
Skomentuj artykuł