Podatek na odbudowę kraju? To możliwe
Rzecznik rządu Japonii Yukio Edano oświadczył w piątek, że władze nie wykluczają wprowadzenia specjalnego podatku, z którego sfinansowana byłaby odbudowa zniszczonych przez trzęsienie ziemi i tsunami terenów na północnym wschodzie kraju.
- Jestem pewien, że istnieje zrozumienie, iż potrzebujemy olbrzymich ilości pieniędzy na odbudowę - powiedział Edano na konferencji prasowej. - Rząd musi rozpatrzyć zakres tych spraw, ale kwestia ta będzie najpierw omawiana przez radę odbudowy.
Rada zebrała się po raz pierwszy w czwartek. Podczas obrad jej przewodniczący Makoto Iokibe, szef narodowej akademii obrony, zaproponował wprowadzenie nowego podatku na odbudowę regionów zniszczonych przez kataklizm z 11 marca. Według Edano pierwsze propozycje zostaną przedstawione do końca czerwca, jednak rzecznik nie chciał komentować, czy taki podatek jest potrzebny.
Tymczasem w czwartek Departament Stanu USA odwołał swoje zalecenie dla rodzin amerykańskich dyplomatów w Tokio, by opuściły Japonię, oceniając, że opanowywanie sytuacji w uszkodzonej w wyniku wstrząsów i tsunami elektrowni atomowej Fukushima I przebiega sprawnie.
Jednak, jak podkreśla agencja Kyodo, obywatele USA wciąż nie powinni przekraczać strefy o promieniu 80 km wokół elektrowni, ponieważ "sytuacja pozostaje poważna i istnieje możliwość nieprzewidzianego rozwoju wydarzeń".
Skomentuj artykuł