Polski ksiądz zamordowany w Tunisie
W stolicy Tunezji Tunisie został zamordowany został piątek w nieznanych okolicznościach 34-letni ksiądz Marek Rybiński, polski salezjanin od 2007 roku pracujący w tym północnoafrykańskim kraju - poinformował zakon salezjanów na swojej stronie internetowej.
Salezjanie ze wspólnoty w Manuba (miasto w północno-wschodniej Tunezji) po raz ostatni widzieli polskiego salezjanina w czwartek rano. Nieobecność ks. Marka na wieczornej modlitwie i porannej mszy zaniepokoiła ks. Lawrence'a Essery, dyrektora wspólnoty w Manuba. Kiedy okazało się, że nie ma go także w jego pokoju, powiadomiono policję. Ciało ks. Marka z podciętym gardłem znaleziono w szkolnym magazynie. Był to już drugi zakonnik, którego znaleziono martwego w czasie ostatnich niepokojów społecznych w Tunezji.
31 stycznia salezjanie z Manuba znaleźli pod drzwiami anonimowy list, w którym grożono im śmiercią.
Ks. Marek Rybiński był we wspólnocie zakonnej, która od 1988 roku prowadzi szkołę podstawową dla 800 uczniów. "Marek był bardzo skuteczny, a dzięki kontaktom z Salezjańskim Ośrodkiem Misyjnym w Warszawie, gdzie pracował przed przyjazdem do Tunezji, udało mu się sfinansować wiele projektów dla dobra szkoły" - powiedział Salezjańskiej Agencji Informacyjnej ks. Essery.
Arcybiskup Tunisu, bp Elias Maroun Lahham Nimeh, mianował ks. Rybińskiego kapelanem polskiej społeczności w Tunezji, której młody misjonarz poświęcał dużo czasu, między innymi przygotowując młodzież do sakramentu bierzmowania.
Dziś wieczorem w katedrze bp Nimeh przewodniczył mszy żałobnej za polskiego salezjanina.
Skomentuj artykuł