Ponad 30 państw uznaje libijskich powstańców
Ponad 30 państw uznało do tej pory Narodową Radę Libijską za legalne władze kraju - obliczyła agencja Reutera. Tylko we wtorek Radę uznały: Irak, Maroko, Grecja, Nigeria i Bahrajn, podobnie jak wcześniej USA i wiele państw Unii Europejskiej.
Tego dnia siedziba Muammara Kadafiego w Trypolisie znalazła się w rękach rewolucjonistów.
Spośród światowych potęg tylko Rosja nie uznała NRL za jedyne legalne władze Libii, twierdząc, że w niczym by to nie pomogło. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zapowiedział jednak, że Rada będzie traktowana jako strona w rozmowach.
Chiny, które podobnie jak Rosja, zasiadają w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, nie zawetowały marcowej rezolucji w sprawie kampanii NATO, jednak później potępiły naloty i wezwały do zawarcia porozumienia między walczącymi stronami. Jeszcze później gościły u siebie powstańczych liderów i wysłały swoich negocjatorów do Libii.
Również prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas poinformował w poniedziałek, że jego rząd uznał NRL. Podobnie uczyniła Liga Arabska, która zawiesiła członkostwo Libii, gdy siły Kadafiego rozpoczęły pacyfikację antyrządowych protestów.
Skomentuj artykuł