"Partnerstwo pomiędzy Stanami Zjednoczonymi w dziedzinie energii, bezpieczeństwa energetycznego jest na dobrej drodze" - mówił tuż przed podpisaniem porozumienia Naimski.
Dodał, że porozumienie umożliwi dialog energetyczny, strategiczny pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. "Dialog, o którym w deklaracji podpisanej przez prezydenta Donalda Trumpa i prezydenta Andrzeja Dudę w Waszyngtonie była mowa, że będzie rozpoczęty" - zaznaczył.
Podczas piątkowej konferencji prasowej po spotkaniu, na którym podpisano porozumienie Naimski podkreślił, że "Polska chce umacniać i rozwijać współpracę z USA w zakresie energetyki nuklearnej i bezpieczeństwa cybernetycznego w sieci".
"Jeżeli nie będziemy w stanie obronić naszych sieci energetycznych, naszych instalacji krytycznych przed atakami, które będą prowadzone poprzez narzędzia informatyczne (...), będziemy bezradni" - powiedział Naimski.
Podkreślił również, że "podpisane porozumienie dotyczy prowadzenia regularnego dialogu z udziałem administracji i ekspertów obu państw w obszarach związanych w szczególności z cyberbezpieczeństwem, energią atomową, paliwami kopalnymi i infrastrukturą energetyczną i stanowi realizację wspólnego oświadczenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy oraz Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Donalda J. Trumpa wydanego w Waszyngtonie 18 września 2018 roku" - powiedział.
"Pierwsze spotkanie w ramach dialogu odbędzie się w Waszyngtonie na początku przyszłego roku" - dodał.
Otwarcie na nowe możliwości
Uczestniczący w konferencji prasowej sekretarz stanu USA ds. energii Rick Perry, dziękując ambasador USA za pogłębianie relacji polsko-amerykańskich podkreślił znaczenie podpisanej deklaracji o współpracy energetycznej między Polską i USA, która w ocenie obu stron, otwiera bardzo szerokie możliwości.
"Będziemy wspierali wysiłki Polski, aby zwiększała dywersyfikację energetyczną, w tym, jeśli chodzi o energię nuklearną. Będziemy nadal koordynowali wysiłki, by przeciwstawiać się projektom energetycznym, które zagrażają naszemu wzajemnemu bezpieczeństwu" - powiedział Perry.
Odniósł się również do projektu Nord Stream 2, któremu sprzeciwia się Polska. Projekt określił mianem "politycznego gambitu, który służy Federacji Rosyjskiej do uzyskania dalszej możliwość wpływu na Europę, a nawet dzielenia Europy".
Amerykański polityk dodał, że "Nord Stream 2 już wypełnił ważne rosyjskie cele, czyli podzielił Europejczyków i podważył powiązania europejskie". Podkreślił przy tym, że "potrzebne jest połączenie sił i konsekwentna opozycja wobec tego projektu".
"Zachęcamy naszych europejskich przyjaciół, żeby wytyczyli, jako priorytet stworzenie komplementarnych projektów, które dadzą niezależność i odpowiedzialność. Dlatego oznajmiłem partnerstwo na rzecz transatlantyckiej współpracy energetycznej. Chcemy być przejrzyści i konkurencyjni oraz być dobrym dostawcą gazu dla Europy" - podkreślił Perry.
Bezpieczeństwo energetyczne
W czwartek minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz sekretarz ds. energii USA Rick Perry podpisali w Warszawie deklarację o wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego między Polską a Stanami Zjednoczonymi podpisali. Współpraca ma dotyczyć m.in. bezpieczeństwa dostaw gazu i energetyki jądrowej oraz cyberbezpieczeństwa w sieci.
Również w czwartek Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA oraz Cheniere Marketing International LLP podpisały umowę na zakup skroplonego gazu ziemnego z USA począwszy od 2019 roku. Umowa została zawarta na 24 lata.
Zgodnie z obecnym planem Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 r. i wtedy też Rosja zamierza ograniczyć przesyłanie gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się obok Polski także kraje bałtyckie oraz Ukraina.
W budowę drugiej nitki gazociągu Nord Stream omijającego Polskę i Ukrainę, oprócz rosyjskiego Gazpromu zaangażowanych jest pięć zachodnich firm energetycznych: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell.
Skomentuj artykuł