Prezydent: przegrywamy wojnę z talibami
Społeczność międzynarodowa przegrywa wojnę z afgańskimi talibami - powiedział w wywiadzie dla wtorkowego "Le Monde" pakistański prezydent Asif Ali Zardari, który gości z wizytą we Francji.
Odrzucił przy tym oskarżenia wobec obecnych władz w Islamabadzie o potajemne wspieranie talibów.
- Społeczność międzynarodowa, do której należy Pakistan, przegrywa właśnie wojnę z talibami. A dzieje się tak dlatego, że przegraliśmy batalie o serca i umysły - powiedział Zardari w rozmowie z francuskimi dziennikarzami.
W wywiadzie dla "Le Monde" Zardari odniósł się też do ujawnionych niedawno przez portal WikiLeaks tajnych amerykańskich dokumentów, które ukazują kulisy operacji w Afganistanie. Z tych przecieków wynika m.in., że talibscy bojownicy byli wspierani w ostatnich latach przez pakistańskie służby specjalne.
- Ujawnione informacje dotyczą przede wszystkim działań USA w Afganistanie. Polityczne i wojskowe władze amerykańskie powiedziały już, co o nich sądzą - powiedział prezydent Pakistanu. Dodał: "Przywołane fakty, dotyczące mojego kraju odnoszą się do okresu, gdy nie byłem jeszcze prezydentem"; Zardari objął ten urząd we wrześniu 2008 roku.
Zapowiedział też "szczerą rozmowę" z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem, który w zeszłym tygodniu oznajmił, że Pakistan eksportuje terroryzm. Prezydent Pakistanu rozpocznie we wtorek wieczorem wizytę nad Tamizą.
- Powiem mu (Cameronowi) wprost, że wojna z terroryzmem powinna nas jednoczyć, a nie czynić z nas przeciwników. Wytłumaczę mu, patrząc prosto w oczy, że to właśnie mój kraj płaci najwyższą cenę za tę wojnę pod względem ludzkich ofiar. Szczera rozmowa pozwoli przywrócić nieco spokoju. Właśnie dlatego nie odwołam swojej wizyty w Londynie mimo tych ciężkich zarzutów - oznajmił Zardari w "Le Monde".
Od poniedziałku prezydent Pakistanu przebywa z oficjalną wizytą w Paryżu, podczas której spotkał się już z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym. Według Pałacu Elizejskiego podczas rozmów Sarkozy wyraził pragnienie, by Francja i Pakistan rozwijały skuteczną współpracę w walce z terroryzmem i zachęcał Zardariego do kontynuowania rozpoczętych wysiłków.
Skomentuj artykuł