Protesty w Hiszpanii. Nie chcą oszczędności
Tysiące Hiszpanów protestowały w sobotę w Madrycie przeciw wprowadzanym przez rząd Mariano Rajoya oszczędnościom w budżecie państwa. Demonstranci próbowali zablokować gmach parlamentu, przed czym powstrzymała ich policja.
Pochodowi protestujących towarzyszyła silna eskorta policjantów na koniach, z psami, a także wozy opancerzone.
Organizatorzy protestu wezwali uczestników do odwrócenia się plecami do parlamentu i zachowania minuty ciszy, co miało wyrazić niezadowolenie z rządowych cięć budżetowych dotyczących sektora publicznego, przy jednoczesnym wsparciu finansowym dla sektora bankowego.
Podobny protest, liczący także kilka tysięcy uczestników, odbył się w Barcelonie.
Wcześniej w sobotę około 3 tysięcy policjantów demonstrowało w stolicy Hiszpanii przed gmachem ministerstwa spraw wewnętrznych przeciwko cięciom budżetowym a także zniesieniu premii świątecznych i innych przywilejów.
Prawicowy gabinet Mariano Rajoya w celu wyprowadzenia kraju z kryzysu pod koniec września podjął się szeregu radykalnych oszczędności. W tym roku hiszpański rząd chce zredukować deficyt budżetowy do 6,3 proc. PKB, następnie do 4,5 proc. PKB w 2013 roku i do 2,8 proc. w 2014 roku.
Skomentuj artykuł